Praca i wieczorny Myszków
-
DST
60.59km
-
Czas
02:57
-
VAVG
20.54km/h
-
VMAX
39.53km/h
-
Sprzęt Author Versus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy, potem szybko do domku obiadek i mimo kiepskiej aury hyc na rowerek i w towarzystwie Aguni do Myszkowa.
Ledwo wyjechałem i nerwy we Wrzosowej łapię kapcia szybki serwis i w drogę,zaczyna coraz gorzej padać ale i to nie zniechęca nas do dalszej jazdy, trasa troszkę inna niż zwykle Poczesna, Wanaty, Kamienica Polska tu po ciemku mylę drogę i docieramy do Romanowa.
Przed nami krajowa jedynka czyli opcje są dwie możemy ryzykować i jechać po Marginesie, lecz zdrowy rozsądek mówi nam by zawrócić i pojechać bezpieczniejszą drogą. No to pojechaliśmy przez Osiny, Jastrząb, Kuźnicę, Lgotę Mokrzesz, Lgotę Górną, Postęp.Do Myszkowa docieramy około 21 kompletnie przemoczeni ale z bananem na gębie od ucha do ucha.Powrót z Myszkowa na drugi dzień przy pomocy kolei Sląskich .
Klejonko.
Kategoria Codzienność, Z Agunią