Praca i wieczorny Olsztyn
-
DST
62.88km
-
Czas
03:19
-
VAVG
18.96km/h
-
VMAX
46.12km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy ,po robocie miałem odebrać syna lecz plany uległy zmianom mam wiec wolny wieczór czemu by nie pokręcić troszkę po okolicznych pagórkach. Po drodze spotykam Sitka który proponuje mi mały wypad do leśnego. Telefon do Aguni ze jadę do Olsztyna i czy ma ochotę pokręcić w tamtą stronę drugi raz dzisiejszego dnia, ustawiamy się koło PKP na Rakowie gdzie Przybyli jeszcze Adis, Machloi i Akwarzysta.Ruszamy koło Huty i Guardiana do torów tu rozdzielamy się na dwie grupy , Agunia, Sitek i Akwarzysta jadą Asfaltem a Ja z Adisem i Machlojem lecimy terenowo koło Rezerwatu Zielona Góra by znów spotkać się w Kusiętach tu krótki postój pod sklepem i znów w drogą tak jak wcześniej rozdzielamy się ci co jechali asfaltem znów jadą drogą , Adis z Machlojem wybierają teren łatwiejszym wariantem koło Towarnych a ja jadę tym troszkę trudniejszym, przez Towarne szczytami by się troszkę zmęczyć.Spotykamy sie znów na drodze koło Wodociągów w Olsztynie Ekipa jedzie prosto do leśnego ja postanawiam znów troszkę się znęczyc i jadę przez zamek w Olsztynie ku mojemu zdziwieniu udaje mi się podjechać prawie pod sama wierzę bez większych problemów chociaż nie wiele brakowało bym nie podjechał, zjazd z drugiej strony tez nie przystworzył mi dziś większych problemów i po chwili dołączam do reszty ekipy w leśnym . Powrót terenowo koło Skrajnicy gdzie znów odłączam od reszty i jadę swoją ulubiona droga koło Ambony i terenem wyjeżdżam koło CPN-u myśląc iz jestem daleko za Ekipą kręcę ile fabryka dała dopiero koło domu domu dowiaduję się iż to oni byli daleko za mną .
Kategoria Codzienność, w towarzystwie, Z Agunią