Praca + popołudniowe lipówki i, wieczorny Poraj
-
DST
62.60km
-
Czas
03:24
-
VAVG
18.41km/h
-
VMAX
38.60km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj Arek zaproponował mały wypad na Lipówki nie zastanawiałem się długo i przed 17 melduję się z Agunią na miejsce zbiórki gdzie oprócz Arka wstawił się jeszcze Marcin w takim też stanie ruszamy trasa koło Huty; Odlewników; Legionów; Brzyszowszka, czerweonym rowerowym do Kusiąt i dalej ancwaltem do Olsztyna małe zakupy i na Lipówki gdzie po chwili docierają Abowo i Ruda z curkami poruszające się dziś blachosmrodem oraz Vojt naswym rumaku, po krótkiek posiadówce zachaczamy jeszcze o Leśny tu też opuszczamy ekipę chłopaki jadą do domu my zaś z Agą powłczyć się troszkę udajemy się w stronę Poraja jadąc pomarańczowym rowerowym dość niezwykły widok spotkanie z Łośem, pierwszy raz widziałem to zwierzę na wolności gość chyba nie szukał naszego towarzystwa i szybko skrył się w leśnej gęstwinie my zaś spokojnie pojechaliśmy dalej do Dębowca tu krótka przerwa przy wiacie i dalej przez Choroń do Poraja nad jezioro, posiedzieliśmy chwilkę na kocyku lecz chłodny wiatr od strony wody wkońcu nas przegonił powrót do Czewki lasem najpierw pomarańczowym potem niebieskim do rowerostrady i dalej szosą i koło trasy na Raków.
Kategoria w towarzystwie, Z Agunią