PRZEMO2 prowadzi tutaj blog rowerowy

BikeblogPrzemo2

Z helu do Gdańska

  • DST 125.77km
  • Czas 07:46
  • VAVG 16.19km/h
  • VMAX 45.97km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 23 lipca 2013 | dodano: 23.07.2013

Pogoda była dość nie pewna lecz decyzja zapadła płyniemy na Półwysep Helski i wracamy na rowerkach,około 8:30 wypływamy z Gdańska płynąc przez stocznię mijamy Twierdzę Wisłoujście Pomnik Obrońców Westerplatte oraz parę niewielkich okrętów.wszystko jest ok do puki nie wpływamy na Zatokę Gdańską tu wiatr wieje i fale są coraz to większe choroba morska daje mi się we znaki czeka mnie prawie trzy godzinny rejs przez piekł.Około godziny 11-ej dobijamy do brzegu jak dobrze poczuć stały ląd pod nogami szybko szukamy jakieś knajpki by zagrzać się przy gorącej herbatce. Jedziemy zwiedzić Hel zwiedzamy między innymi Muzeum Obrony Wybrzeża gdzie do dziś można podziwiać resztki fortyfikacji służącej do obrony Zatoki Gdańskiej ,nieliczny garnizon helu bronił się bohatersko przez 32 dni skapitulował dopiero 2 października ,po zajęciu Półwyspu Helskiego Naziści postanowili wykorzystać tutejsze fortyfikacje do brony wybrzeża wybudowali tu największe na świecie stanowiska ogniowe składające się z trzech autonomicznych stanowisk ogniowych uzbrojonych w działa kalibru 406mm baterię- Schleswig-Holstein.Częściowo zagłębionych w ziemi, jednokondygnacyjnych schronów typu ciężkiego, dwu oddzielnie położonych jednokondygnacyjnych magazynów amunicyjnych oraz 9-kondygnacyjnej wieży kierowania ogniem. Każde ze stanowisk artyleryjskich składało się z kolistej działobitni i z części mieszczącej podręczne magazyny amunicyjne, kolejki transportowej i z części koszarowej. dale kierujemy się ku Latarni Morskiej tłumy przed wejściem sprawiły że straciliśmy ochotę na zwiedzanie jej od środka mała sesja foto i w drogę, czas nas gonił i aby dotrzeć jeszcze dziś do Gdaniska musimy ruszać w drogę powrotną przez Jurate i Jastarnie gdzie odwiedzamy Port Rybacki dalej Kużnica i Chaupy gdzie rzut oka kierujemy na Zabytkową chat rybacką z 1881r kolejny przystanek to Władysłwowo gdzie odpoczywamy na specjalnym przystanku rowerowym i dalej w drogę przez Swarzewo do Pucka tu łapiemy niebieski szlak i tym ze szlakiem biegnącym przepięknym klifem docieramy do miejscowości Rzucewo gdzie zahaczamy o rekonstrukcję osady Łowców fok z pięknym widokiem na zatokę pucką dalej już bez zwiedzania przez Osłonino koło rezerwatu ptaków Beka u ujścia rzeki Redy i dalej. Do Gdyni docieramy tuż przed zmrokiem robimy zdjęcie promu wypływającego do Szwecji przy którym nasza łajba to zdalnie sterowana zabawka drugą rzeczą która przykuła moja uwagę był wiadukt nad torami kolejowymi wyłącznie dla rowerów resztę trasy pokonujemy bez zbędnych przystanków do gdańska docieramy o godzinie 23:00 mała kolacyjka na starówce i do domku lulu.ZDJĘCIA Opis linka


Kategoria w towarzystwie


komentarze
TeczowaMagia
| 09:39 poniedziałek, 12 sierpnia 2013 | linkuj A minął mnie Pan rozpędzony w okolicach Pucka na międzynarodowej ścieżce wzdłuż zatoki..
markon
| 19:34 czwartek, 25 lipca 2013 | linkuj Ech... i my tam byliśmy. Pięknie opisałeś, a na fotki miło popatrzeć ;c)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!