Maj, 2011
Dystans całkowity: | 800.04 km (w terenie 40.00 km; 5.00%) |
Czas w ruchu: | 28:14 |
Średnia prędkość: | 20.26 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.28 km/h |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 61.54 km i 3h 31m |
Więcej statystyk |
Droga do pracy i popoludniówka
-
DST
78.99km
-
Czas
03:35
-
VAVG
22.04km/h
-
Sprzęt zimowy wymiatacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś standardowa droga do pracy a następnie popołudniowy wypad w którym towarzyszyli mi Stin14,Roland oraz Bartek(Mr.Dry)trasa asfaltem przez CZarny Las;Nową Wieś gdzie nawierzchnia asfaltowa bardziej przypomina ser po prostu dziura na dziurze następnie Ostrowy nad olszą ;Władysłwów gdzie postanawiamy chwilkę odpocząć przy małym z pianka i ruszamy w drogę powrotną przez Ostrowy;Łobodno;Kłobuck;Wręczycę Wielką;i Białą do czewki po drodze podjeżdżamy do Rafała by odebrać od niego zdjęcia z wycieczki do Ogrodzieńca i 62 Częstochowskiej Masy Krytycznej .Podsumowując znów udany dzień.
Kategoria w towarzystwie
Miastowo
-
DST
29.80km
-
Czas
01:36
-
VAVG
18.63km/h
-
Sprzęt zimowy wymiatacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rano niezbyt miła droga do pracy temperatura na termometrze -2 więc trza było przywdziać zimowe wdzianko następnie droga do Dentysty po drodze usłyszałem dziwny głos brzmiał znajomo eee panie odwróciłem się i zobaczyłem Arka(poisonka) jak zmierza do domku swoim blachosmrodem z gustowną naklrjką na tylnej klapie i tak dzień zleciał na jeżdżeniu po mieście od jednego dentysty do dentysty na koniec jeszcze tylko wizyta w sklepie rowerowym u Marcina i powrót do domku z bolącym zębem .
Kategoria samotnie
Mirów;Bobolice;Morsko;Ogrodzieniec
-
DST
151.35km
-
Czas
07:48
-
VAVG
19.40km/h
-
VMAX
49.25km/h
-
Sprzęt zimowy wymiatacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wypadzik do Ogrodzieńca w towarzystwie Bartka(Mr.Dry)i Rafała z Częstochowskiego Forum Rowerowego chłopaki pokazali na co ich stać gdyż większość trasy biegła terenem a ich rowery są raczej przystosowane do jazdy w lżejszym terenie i po asfaltach z trudem bo z trudem docieramy do Ogrodzieńca szybki obiadek w chacie pod zamkiem i ruszamy w drogę powrotną do czewki tym razem asfaltem przez Zawiercie i Myszków oczywiście były też chwile grozy gdy Rafał zalicza dwa konkretne dzwony jeden w Żarkach Letnisko gdy wpakował się przednim kołem w mój prawy pedał drugi w Poraju gdy wpakował się w moje tylne koło jednym słowem mówiąc ,,Polak potrafi"" title="Widok na jurę okolice Żarek" width="600" height="450" />
Widok na jurę okolice Żarek© przemo2
Dotarriśmy do celu© przemo2
Kategoria w towarzystwie