Grudzień, 2014
Dystans całkowity: | 482.36 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 28:44 |
Średnia prędkość: | 16.79 km/h |
Maksymalna prędkość: | 40.23 km/h |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 40.20 km i 2h 23m |
Więcej statystyk |
Ostatnie kilometry w 2014
-
DST
45.63km
-
Czas
03:08
-
VAVG
14.56km/h
-
VMAX
30.31km/h
-
Sprzęt Author Versus
-
Aktywność Jazda na rowerze
No i stało się dziś wykręciłem ostatnie kilometry w sezonie 2014 , to był dobry sezon głównie dzięki Aguni ,bo każda chwila spędzona na rowerze razem sprawiała mi dwa razy więcej radości. Wziąłem w tym sezonie udział w kilku Maratonach z cyklu Górska Jazda W Centrum Polski organizowanych przez Opoczno Sports Team,ale bez większych sukcesów co i tak sprawiło mi frajdę. W maju spędziliśmy kilka dni w Beskidzie Małym kręcąc troszkę po tamtejszych szlakach, wakacje też z rowerkiem cały tydzień urlopu w Lipcu poświęciliśmy z Agniesią na rowerową włóczęgę po Mazurach kręcąc sobie od jeziora do jeziora, w lipcu też wystartowaliśmy w kolejnej edycji częstochowskich orbit rowerowych by zmierzyć się z wyzwaniem pokonania życiówki niestety ,i tym razem nie było mi dane pokonać całego odcinka jazdę zakończyłem z dystansem 255km .Udało się też w tym roku 2 razy odwiedzić Kraków gdyż sezon bez wycieczki do smoka się nie liczy .Sezon 2014 kończę dystansem 7620 km w sumie na rowerku spędziłem 460 godzin i 23 minuty.
Dziękuje wszystkim rowerowym braciom i siostrom za mile spędzone chwile w ich towarzystwie, do zobaczenia na rowerowych szlakach w nowym mam nadzieję jeszcze lepszym sezonie 2015.
Kategoria Z Agunią, Wyścigi xc i mtb, w towarzystwie, Rodzinnie
Na raty
-
DST
43.59km
-
Czas
02:40
-
VAVG
16.35km/h
-
VMAX
35.41km/h
-
Temperatura
-9.0°C
-
Sprzęt Author Versus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy wyjazd w ujemnej temperaturze,przed południem z Agunią i Kasią do Olsztyna trasa koło huty ,Guardian,nastawnia i żółtym do niebieskiego rowerowego i drogą ppoż na której dość nie miła niespodzianka brak powietrza w przednim kole , tu też spotykamy Krzyśa wracającego już do domu ,wyjmuję zapasową dętkę z nadzieją że jest dobra ,niestety jak pech to pech zapomniałem chyba skleić więc czas zacząć łatać.Temperatura w okolicach - 10 nie będzie to łatwe zadanie ,po bodajże trzeciej próbie udaje się skleić i możemy ruszać jeszcze tylko 5km i bedziemy się rozgrzewać przy ciepłej herbatce w Barze Leśnym. Docieramy do celu leśny czynny więc jest git dziewczyny przemarznięte od razu zasiadają przy piecyku by się rozgrzać,posiadówka dziś dość długawa około 2 godzin w między czasie dociera jeszcze dwóch bikerów znanych mi tylko z widzenia i Outsider.Droga powrotna najkrótszym wariantem Główna, Starą szosą koło oczyszczalni , nastawnia,Guardian,Huta koło pkp raków spotykamy Tomka i Dzidasa z bratem a następnie i do domku na ciepłą herbatkę.Po południu jeszcze do teściów i wieczorem powrót z zahaczeniem o myjkę by choć troszkę opłukać rowery z soli nie był to chyba dobry pomysł nasze rowerki całkiem zamarzły pokryła je bardzo cienka warstwa lodu, na koniec jeszcze spotkanie z Matizem wracającym z K.F.C. fajny rowerowy dzień choć bardzo zimny i nie wiem czy nie odbije się to na moim zdrowiu.
Dziewczęta zmarznięte, ale uśmiechnięte.
Kategoria w towarzystwie, Z Agunią
Świątecznie
-
DST
21.88km
-
Czas
01:20
-
VAVG
16.41km/h
-
Sprzęt Author Versus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dystans z dwóch ostatnich dni a więc w pierwszy dzień świąt do teściów a w drugi dzień na chwilkę do domku nakarmić kocura i do miasta by wziąć udział i poprowadzić świąteczny orszak 106 Częstochowskiej Masy krytycznej w której uczestniczyło dziś około 40 osób w mikołajkowych czapeczkach.Na koniec jeszcze pamiątkowa foteczka pod choinką .
Kategoria Z Agunią, w towarzystwie
Wigilijne spotkanie rowerowej braci.
-
DST
37.45km
-
Czas
02:03
-
VAVG
18.27km/h
-
VMAX
40.23km/h
-
Sprzęt Author Versus
-
Aktywność Jazda na rowerze
I tak nadeszła wigilia jak co roku trzeba by się udać do Olsztyna na tradycyjne wigilijne spotkanie z rowerową bracią.Ruszamy z Agunia parę minut po 9-tej i jedziemy koło huty potem kirkut, koksownia,Legionów,Ossona, skręcamy w lewo i przez las dojeżdżamy do Siedlca, tu zaś w prawo i do Brzyszowa skąd przez kusięta docieramy do Olsztyna małe zakupy w sklepie i do Leśnego by spotkać się z przyjaciółmi .p-o dotarci na miejsce dowiadujemy się że dziś jak nigdy bar jest nie czynny więc czas poszukać innej miejscówki,jedziemy do knajpki pod zamkiem. coraz to mniej ludzi przybywa na coroczne spotkanie . dziś do Olsztyna na duch kółkach jak przystało na prawdziwych rowerzystów przybnyli Aga, Arek,Jacek,Robert i Zbyszek z synem ,oraz Wojtek i Tomek blachosmrodami. Powrót najkrótszą z możliwych tras Główna i starą szosa na Olsztyn w troszkę szybszym tempie .
Jeszcze raz pragne wszystkim znajomym z Bikestats i tym z Częstochowskiego forum rowerowego życzyć Zdrowych wesołych świąt Borzego Narodzenia.
Kategoria w towarzystwie, Z Agunią
Miasto
-
DST
21.00km
-
Czas
01:18
-
VAVG
16.15km/h
-
VMAX
26.16km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy a po pracy do Wojtka po nowe heble ,droga kiepska piździ jaj w kieleckim a do tego przedświąteczny wyścig szczurów każdy pędzi na łeb na szyje .
Kategoria Codzienność, Z Agunią
Wieczornie z Agunią
-
DST
27.23km
-
Czas
01:33
-
VAVG
17.57km/h
-
VMAX
30.01km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Takie tam kręcenie w granicach miasta dla rozruszania kości.
Kategoria Z Agunią
Mielonka tygpdnia
-
DST
76.82km
-
Czas
05:08
-
VAVG
14.96km/h
-
VMAX
38.53km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
nic ciekawego cały tydzień dojazdów do pracy .
Kategoria Codzienność