PRZEMO2 prowadzi tutaj blog rowerowy

BikeblogPrzemo2

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2014

Dystans całkowity:723.48 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:39:11
Średnia prędkość:15.60 km/h
Maksymalna prędkość:64.18 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:36.17 km i 2h 36m
Więcej statystyk

Droga do pracy.

  • DST 15.94km
  • Czas 00:54
  • VAVG 17.71km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 marca 2014 | dodano: 15.03.2014

Droga do tyrki z piątku i soboty ,najkrótszą trasą .



Droga do pracy z dwóch dni + troszkę miejskich km

  • DST 47.04km
  • Czas 02:53
  • VAVG 16.31km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 13 marca 2014 | dodano: 15.03.2014

Droga d o roboty z środy i czwartku  + troszkę jazdy po mieście za hamulcami do zimówki Agi.



Proga do pracy z dwóch dni

  • DST 26.22km
  • Czas 01:31
  • VAVG 17.29km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 11 marca 2014 | dodano: 15.03.2014

Droga do pracy z poniedziałku i wtorku.



Geocaching ll

  • DST 57.18km
  • Czas 04:22
  • VAVG 13.09km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 marca 2014 | dodano: 09.03.2014

Dziś  wybraliśmy się w składzie Aga ,Patryk Dawid i Gaweł na kolejną wycieczkę z cyklu Geocachng, Trasa wycieczki w większości wiodła po leśnych duktach i nie tylko bo znów pogubiłem deogę i trza było się przedzierać .Ale zacznijmy od początku wyruszamy spod dworca na Rakowie i udajemy się na poszukiwanie pierwszego cacha,  króry to ukryty jest w pobliżu zbiorników retencyjnych huty pierwszy znaleziony,chłopakom apetyt rośnie w miarę jedzenia więc szybko na rowerki i lecimy dalej. Do kolejnego mamy kilka ładnych Kilometrów jedziemy więc niebieskim rowerowym do dębowca gdzie odbijamy na pomarańczowy a potem żółty nim też docieramy do miejsca gdzie znajdujemy kolejną skrzyneczkę,  szybki wpis do rejestru i jedziemy szukać dalej kolejną skrzynkę znajdujemy w Kamieniołomie Wapiennik w Dębowcu, idzie nam całkiem dobrze, jedziemy dalej do Al .Lipowej gdzie w starej lipie odnajdujemy kolejną skrzyneczkę. Super chłopaki zadowoleni choć widać już zmęczenie na ich twarzach jurajskie piaski dają i się we znaki,jedziemy dalej tym razem udajemy się do Biskupic gdzie robimy małe zakupy i lecimy zielonym pieszym do toru offroadowego ,tu znajdujemy kolejną skrzyneczke i robimy małe ognisko by upiec sobie kiełbaski błogi spokój zakłócają tylko wyjące na torze kłady i krosy.nas kolejny punkt wycieczki to Rezerwat Sokole Góry, gdzie po cacha  musieliśmy się najpierw wspinać z rowerami po stromym zboczy a następnie wczołgać do jaskini  ale było warto troszkę się pomęczyć, dalej jedziemy z sokolich w kierunku Biakła po drodze niespodziewane spotkanie z Robertem  zamieniliśmy kilka zdań i jedziemy dalej na Biakle nasze poszukiwania legły w gruzach robi się późno i czas się zbierać do domku najkrótszą trasą przez Skrajnicę, Odrzykoń i standarden Rowerostrsdowo Guardianowym, koło huty rozstajemy się z towarzyszami dzisiejszej tułaczki i lecimy do domu.Wieczorem jeszcze do rodziców Agi na chwileczkę i koniec na dziś. Kilka Fotek

Koło pierwszego cacha

Przedzieramy się przez gąszcz jerzyn.

Pamiątkowa foteczka na niebieskim Rowerowym .

Drugi cach

Gdzieś tu jest trzecia skrzynka.

Mamy trzecią.

Aguś nie mogła się powstrzymać i musiała zajrzeć do  środka.
Kiełbaski przy torze offrowdowym.
Wspinaczka w Sokolich Górach.

Chłopaki idą schować skrzyneczkę.

Podjazd pod Biakło.


Kategoria Z Agunią, w towarzystwie, Rodzinnie

Do Olsztyn przetestować sprzęt synka.

  • DST 41.96km
  • Czas 02:57
  • VAVG 14.22km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 marca 2014 | dodano: 08.03.2014
Uczestnicy

Dziś najpierw z synem do serwisu do Gawła ,potem po Agunię  i do Olsztyna  by przetestować nowy Patrykowe wozidło ,Trasa jak najkrótsza  Wałem na Wartą koło huty ,Guardian ,Rowerostrada, Odrzykoń ,Skrajnica i Olsztyn . Tu krótka wizyta w Barze Leśnym i jedziemy pod zamek  Młody uparcie  wtaszczył rower na wzgórze zamkowe aż pod samą wierzę, usiedliśmy chwileczkę popatrzyliśmy na wszystko z góry  rozkoszując się słoneczkiem,czas szybko miną i trzeba  było zbierać się do domu tą samą trasą ,Słonko chowało się za drzewami gdy dojeżdżaliśmy do Częstochowy. To było super popołudnie .


Kategoria Rodzinnie, Z Agunią

Do pracy i z powrotem

Środa, 5 marca 2014 | dodano: 08.03.2014

Droga do pracy z dwóch dni.



Dom praca dom i...

  • DST 20.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 4 marca 2014 | dodano: 08.03.2014

Do roboty i powrót po drodze jeszcze na chwilkę do Stin14.


Kategoria Codzienność

Dom praca i powrót przez centrum ,pierwszy 1000 w sezonie.

  • DST 12.54km
  • Czas 00:46
  • VAVG 16.36km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 3 marca 2014 | dodano: 03.03.2014

Rano  do pracy  wariant na skróty bo znów zaspałem, po pracy powrót przez miasto w towarzystwie Siwucha i do Gawła na małą bajerkę.W między czasie dociera Aga  małe zakupy w Lidlu,  gdzie  miłe spotkanie z Helenka i Krzysiem, dalej wzdłuż linii tramwajowej do domku. W między czasie na licznik wskoczyło pierwsze  1000 km w tym sezonie, oby tak dalej.



Po Jurze.

  • DST 59.87km
  • Czas 03:35
  • VAVG 16.71km/h
  • VMAX 47.52km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 marca 2014 | dodano: 02.03.2014

W planach mieliśmy dziś wyjazd do Ogrodzieńca w większym gronie, ale wyszło jak wyszło. Na miejscu wstawił się tylko Gaweł i Lamis oraz Rafik z synem. Okazuje się, że we wspólną drogę udaje się z nami tylko Gaweł i Lamis. Jedziemy  więc koło Huty Do rogi Ppoż i nią do Sokolich tu gubi się Gaweł i odnajduje się dopiero w Biskupicach  popijając isotonic w towarzystwie lokalnej elity, postanawiamy więc zaczerpnąć troszkę  kultury od biskupickiej śmietanki towarzyskiej , brudzia co prawda nie było ale chyba przeszliśmy na ty. Tu też odłącza się Lamis, by popędzić w swoją stronę ,my zaś jedziemy do Zaborza gdzie robimy małe ognisko i pieczemy kiełbaski. Po posiłku  czerwonym szlakiem rowerowym przez Przybynów i Wysoką Lelowską docieramy do Żarek, gdzie opuszcza nas Gaweł  ograniczony czasowo.My zaś jedziemy dalej w kierunku Mirowa żółtym szlakiem rowerowym ,gdzie towarzyszy nam zimny  w mordę wind, do Mirowa docieramy totalnie przemarznięci i postanawiamy iż odpuszczamy sobie  dalszą drogę, za nowy cel dzisiejszej wycieczki obraliśmy sobie Myszków i przez Kotowice, Jaworznik, Helenówkę jedziemy do moich rodziców, tu też kończymy dzisiejszą wycieczkę  i do domu wracamy pociągiem.kilka zdjęć      


Kategoria w towarzystwie, Z Agunią

Sobotnia wycieczka z Agnieszką i jej Rodzicami

  • DST 33.81km
  • Czas 02:22
  • VAVG 14.29km/h
  • VMAX 40.47km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 marca 2014 | dodano: 02.03.2014
Uczestnicy

Nie mieliśmy zbytnich planów  na sobotę, więc wybraliśmy się na mały rekreacyjny wyjazd do Olsztyna  w towarzystwie  rodziców Agi . Wyruszyliśmy więc około 12-ej ,by wolnym tempem z nóżki na nóżkę pokręcić do Olsztyna  trasa standardowa ,koło huty do drogi Ppoż  i nią do Olsztyna, krótka przerwa w barze Leśnym, gdzie po chwili zawitali też Marcin (kobe24la) a po chwili Yacek  wracający z wycieczki po jurajskich bezdrożach,krótko porozmawialiśmy,a właściwie to wysłuchaliśmy relacji z Jackowej  wycieczki. Robi się troszkę późnawo, więc czas się zbierać w drogę powrotną ,jeszcze tylko  króciutka wizyta w Lodziarni pod zamkiem i już jedziemy do domku przez Skrajnicę, Odzrykoń i Rowerostradę,gdzie żegnamy się z Jackiem który to odbija na drogę Ppoż i kieruje się ku swojemu domowi, my zaś jedziemy swoim  spokojnym tempem do domku.Warto czasem  zwolnić ociupinkę i relaksować się słonkiem.  Mularczyk team


Kategoria w towarzystwie, Z Agunią