PRZEMO2 prowadzi tutaj blog rowerowy

BikeblogPrzemo2

Wpisy archiwalne w kategorii

w towarzystwie

Dystans całkowity:22992.97 km (w terenie 1441.05 km; 6.27%)
Czas w ruchu:1186:02
Średnia prędkość:18.16 km/h
Maksymalna prędkość:68.07 km/h
Suma podjazdów:1867 m
Maks. tętno maksymalne:44 (22 %)
Maks. tętno średnie:68 (35 %)
Suma kalorii:8208 kcal
Liczba aktywności:386
Średnio na aktywność:59.72 km i 3h 20m
Więcej statystyk

Pez prądu.

  • DST 61.87km
  • Czas 03:00
  • VAVG 20.62km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 października 2016 | dodano: 02.10.2016
Uczestnicy

Kilka dni temu rozesłałem po znajomych info o dzisiejszym kręceniu, z nadzieją że uda się pośmigać w większym gronie jak za dawnych czasów. O 8:30 na miejscu zbiórki pod skansenem wstawiły się tylko dwie osoby , Robert i Rafał po czekaliśmy jeszcze kilka minut poczym w trujeczkę ruszyliśmy w drogę trasą wałem nad Wartą do Scouta i dalej wzdłuż rzeki miałem ochotę pośmigać trasą maratonu ale już pierwsze podjazdy pokazały mi że dziś noga nie zapisane tak jak wczoraj. Robert pokazał nam dziś kilka świetnych ścierzek z trudnymi technicznie odcinkami więc było sporo  sprowadzania i podprowa dzania rowerka. Po kręciliśmy się chwilkę poczym ruszyliśmy dalej nad rzeką w kierunku Jaskrowa cały czas mocno w terenie dalej Siedlec i koło Stodół do Matowa,  tu zakupujemy złocisty napój bogów i ruszamy na wzgórze snołparku w celu jego konsumpcji, miło tak posiedzieć w słoneczku i po podziwiać widoki, po przerwie zjazd singielki w dół do Zalewu i podjazd spowrotem asfaltem i znów wdół po stoku, jedziemy dalej niebieskim pieszym koło sądów gdzie dokonujemy małego szaberku wleczemy się głównie z mojego powodu  do Małus i dalej przez Turów do Olsztyna odwiedzić nową siedzibę mekki ( Bar nowy leśny) Pod koniec posiadówki Robert odbiera telefon od Arka który złapał kapcia w okolicy Przeprośna  Górki a do tego zapomniał łatek, bez większego zastanowienia wskazujemy na rowery i ciągnięcia przez lokomotywę Stin14  przez Kusięta i  Brzyszów gnamy pomóc koledze zajmuje nam to około 20 minut po serwisie Arek pędzi dokręcić swoje a My przez Przeprośna Górkę i Mitów wracamy do domku. Kilka razy miałem dziś wrażenie że mam łydki z ołowiu zedwie miałem śiłę pedałować. Dzięki chłopaki za kolejny super wypad i do następnego razu mam nadzieję w większym gronie .


Kategoria w towarzystwie

Szybko terenowo przed pracą.

  • DST 73.50km
  • Czas 03:06
  • VAVG 23.71km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 września 2016 | dodano: 30.09.2016
Uczestnicy

Wczoraj dostałem info od Rafika z zaproszeniem do wspólnego kręcenia a że do pracy dopiero na 14 nie mogłem sobie odmówić tej przyjemności zwłaszcza że ostatnio żadko mam okazję pośmigać w towarzystwie kolegów, o 9 pod C.H Estakada wstawiły się jeszcze Zbyszek i tak w trójeczkę pojechaliśmy w kierunku Blachowni przez Stradom,Starą Gorzelnię i Kondradów,nad zalwerem mały pitstop poczym dalej w drogę przez Cisie do Herb a z tamtąd lasami do Aleksandria i Konopiska i Dźbów do domku. Z powodu ograniczonego czasu tempo było dziś dość mocne mimo że trasą w 80% prowadziła terenowo.Dosłownie chwilka przerwy na obiad w domu i zapierniczam do roboty by mieć kasę na głupoty :p


Kategoria w towarzystwie, Codzienność

Góra Strachy

  • DST 112.82km
  • Czas 06:28
  • VAVG 17.45km/h
  • VMAX 49.80km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 września 2016 | dodano: 26.09.2016
Uczestnicy

Napisałem na C.F.R informację o wyjeździe, jak to zwykle nie w tym temacie więc na zbiórkę wstawili się tylko Sitek i Tomek  parę minut po 8 ruszamy spokojnym tempem  koło Huty i dalej wzdłż rzeki aż do słownika dalej Korwinów tu odbijamy na czarny pieszy i nim do drogi p.poż i nią do Olsztyna tu żółtym pieszym do Czarnego i nim do Biskupice tu opuszcza nas Bartek a My w trujeczkę ruszamy dalej przez Zaborze,Przybynów i Wysoką Lelowską do Żarek tu małe zakupy i przerwa na śniadanie podczas której dołącza do nas Rafik kręcący w tamtych stronach zaproponował nam wypad na Górę Strach niedaleko Włodowice jeszcze tam nie byliśmy więc pomysł nam się spodobał. Po chwili wspólnie kręcimy w kierunku   Mirowa tu odbijamy w prawo i asfaltem przez Kotowice, Górę Włodoską do Włodawic. Rafał tłumaczy nam jak dotrzeć na Górę Strach poczym opuszcza nas goniony rodzinnymi obowiązkami . Po kilku kilometrach do cieramy na Strachy rewelacyjne miejsce każdy znajdzie tu coć dla siebie są singielki i trasy zjazdowe do DH jednym słowem zabawa była przednia troszkę pośmigaliśmy raz w górę raz w dół ale czas wracać przez Blanowice  i Skałke docieramy do drogi lecącej na Mrzygłud postanawiamy ją przeciąć i pojechać dalej terenem co owocuje przedzieraniem się przez krzaczory słońcu docieramy do dworca w Mrzygłodzie z tąd wzdłuż torów do Myszkowa chwilka przerwy w  Hamburgerowni i dalej w drogę ,terenem wzdłuż torów do Masłońskie go i z tamtąd szlakiem do Poraja tu gubi nam się Tomek pruba kontaktu telefonicznego zakończyła się fiaskiem czekamy chwilę przy drodze do Monaru poczym ruszamy z Agunią dalej pomarańczowym do niebieskiego nim do rowerostrady i dalej szosą do Michalimy dalej przez Mireckiego do domku. Super  spędzony dzień .


Kategoria w towarzystwie, Z Agunią

niedzielnie z pechem w tle.

  • DST 67.35km
  • Czas 03:13
  • VAVG 20.94km/h
  • VMAX 42.89km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 września 2016 | dodano: 07.09.2016
Uczestnicy

Słoneczna niedziela więc choć troszkę trzeba by wyskoczyć  pokręcić i tak na raty przed południem szybki wypad: Koło huty , Guardian, Kusięta , Olsztyn, Sokole, Drogą P Pożarowa, Zawodzie, Korwinów, Czrnym pieszym do niebieskiego i nim do rowerostrady tu spotykam odpoczywającego Rafika z Piotrkiem i jeszcze jednym kolega dalej juz w ich towarzystwie do czewki przez Kręciwilk i koło michaliny . Po obiedzie znalazłem jeszcze chwilkę by pokręcić po okolicy i w towarzystwie Patryka mocno terenowymi wariantami przełomem Warty do jaskrowa i  powrót przez Przeprośną Górkę  tu też żywota swego  dokonała moja tylna przerzutka  przy zmianie przełożenia zaciągło mi łańcuch i zerwałem sprężynę naciągającą wózek  szybka przeróbka na singiel speeda  i jedziemy dalej  na Mirowskiej żegnam się z Patrykiem i skrótami  koło As-Polu do Legionów i koło Koksowni powoli czołgam się w stronę domu.


Kategoria samotnie, w towarzystwie

Po Beskidzkich ścierzkach.

  • DST 67.83km
  • Czas 04:35
  • VAVG 4:03min/km
  • VMAX 1:10min/km
  • Aktywność Chodzenie
Niedziela, 28 sierpnia 2016 | dodano: 29.08.2016

Po ognisku tylku tylko dwie godzinki snu by o 3:30 nad ranem wyruszyć pociągiem do Rajczy wraz zemną i Agunia do pociągu wsiada jeszcze jeden bajker Tomek  w troje jedziemy pokręcić po Beskidach  tomek ma zamiar pokrecić przez Baranią i Skrzyczne do Bielska my zaś  w planach mamy wczołganie się na Wielką Rycerzową  a następnie jak się uda to zjechanie na Słowację i  od tamtej  strony wdrapać się na wielką Racze. Ruszamy na początku jedziemy w troje  w Ujsołach tomek jedzie w swoją stronę my w swoja  postanawiamy z Agą do Soblówki pojechać szosą  by jak najwięcej sił zachować na podjazd w terenie. jedziemy znaną już nam trasą i wiemy że będzie ciężko, już po około 300 metrach podjazdu czarnym pieszym wiemy że będziemy więcej podprowadzać niż wjeżdżać i tak też było kilkadziesiąt metrów podjazdu i na przemian kilkadziesiąt z buta w końcu się udaje i około 11 docieramy na miejsce słoneczko i piękne widoki rekompensują wysiłek a specjalność Schroniska na Rycerzowej  w postaći recuchów z jagodami palce lizać . po odpoczynku zmieniamy z Agunią plany i postanawiamy pojechać w inna stronę wybieramy zjazd z zielonym a następnie niebieskim pieszym mnóstwo błotka i kamoli sprawia że robi się bardzo ciekawie po około godzinie docieramy do Ujsoł i z powrotem docieramy do Rajczy skąd  czerwonym rowerowym Przez Milówkę i Węgierską Górkę jedziemy do Żywca próbuje korzystać z rowerowej nawigacji google która zafundowała nam kilka kilometrowy  podjazd jak się okazało zupełnie nie potrzebny .Koniec końców  docieramy do Żywca gdzie znów spotykamy Tomka który też  postanowił w tym miejscu zakończyć swoją trasę. Małe zakupy i  w rtujke udajemy się  na pociąg by wrócić do  Częstochowy. 


Kategoria w towarzystwie, Z Agunią

Ogniskowe klimaty

  • DST 32.24km
  • Czas 01:36
  • VAVG 20.15km/h
  • VMAX 36.78km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 sierpnia 2016 | dodano: 29.08.2016
Uczestnicy

Rano do pracy a późnym popołudniem w towarzystwie rowerowej braci na forumowe ognisko, jak zwykle super impreza dużo śmiechu i super klimat .


Kategoria Codzienność, w towarzystwie, Z Agunią

Praca i 126 Częstochowska Masa Krytyczna

  • DST 29.31km
  • Czas 01:32
  • VAVG 19.12km/h
  • VMAX 36.72km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 sierpnia 2016 | dodano: 29.08.2016
Uczestnicy


Kategoria Codzienność, w towarzystwie, Z Agunią

Popołudniowo wieczorny Kłobuck.

  • DST 69.85km
  • Czas 03:38
  • VAVG 19.22km/h
  • VMAX 40.23km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 sierpnia 2016 | dodano: 25.08.2016
Uczestnicy


Kategoria w towarzystwie, Z Agunią

Mokry wypad do Blacowni

  • DST 33.18km
  • Czas 02:04
  • VAVG 16.05km/h
  • VMAX 34.76km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 sierpnia 2016 | dodano: 25.08.2016
Uczestnicy

Niedziela trzeba by się troszkę ruszyć postawowiliśmy z Agunia że weźmiemy Patryka i pokręcimy sobie spokojnie do Blachowni. Wraz z nami wybrał się Gaweł z dzieciakami . Konkretnie nas zmoczyło w drodze powrotnej.


Kategoria Z Agunią, w towarzystwie, Rodzinnie

Maraton Żarki

  • DST 71.74km
  • Czas 03:47
  • VAVG 18.96km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 lipca 2016 | dodano: 18.07.2016
Uczestnicy


Kategoria w towarzystwie, Wyścigi xc i mtb, Z Agunią