PRZEMO2 prowadzi tutaj blog rowerowy

BikeblogPrzemo2

Wpisy archiwalne w kategorii

w towarzystwie

Dystans całkowity:22992.97 km (w terenie 1441.05 km; 6.27%)
Czas w ruchu:1186:02
Średnia prędkość:18.16 km/h
Maksymalna prędkość:68.07 km/h
Suma podjazdów:1867 m
Maks. tętno maksymalne:44 (22 %)
Maks. tętno średnie:68 (35 %)
Suma kalorii:8208 kcal
Liczba aktywności:386
Średnio na aktywność:59.72 km i 3h 20m
Więcej statystyk

Po jurajskich ścieżkach

  • DST 103.52km
  • Czas 05:43
  • VAVG 18.11km/h
  • VMAX 68.07km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 czerwca 2014 | dodano: 15.06.2014

Wyruszamy z Gusią z Myszkowa i obieramy kierunek na Złoty Potok ,skąd kierujemy się do Gorzkowa  tu mammy się spotkać z Harym. by wspólnie pojechać troszkę pokręcić po jurze.Jedziemy do Mirowa Gdzie miał na nas czekać Bartłomiej S ,znany wpółświadku rowerowym jako cizia, no ale cóż zasnęło się łajzie w pociągu i zamiast dojechać z czewki do Myszkowa dotarł do Zawiercia. Zamki chyba też pomylił bo zamiast do Mirowa pojechał do Podzamcza, udaje nam się w końcu zgadać u umawiamy się że dojedzie do nas w Gorzkowie  tu mała posiadówka i łyczek napoju bogów, żegnamy się z Harym i ciśniemy do złoteg gdzie w małym brze o nazwie Rumcajs spożywamy regionalne trunki i jemy domową pizzę, kolejny przestanek to Olsztyn gdzie na tamtejszym rynku spotykamy Roberta śmigającego po okolicy, zamieniliśmy dwa słowa i pojechaliśmy każdy w swoją stronę Robert do czewki a my do Baru Leśnego na isotonic. gdy mamy już się zbierać do wyjazdu spotykamy kolejnych znajomych to Nemo i Krzysiu amatorzy rowerów elektrycznych. maszyna Krzyśka nie wygląda może zbyt efektywnie za to zapiernicza niemiłosiernie można na tym cacuszku rozpędzić się do ponad 50 km\h czas leci i trzeba się rozstać ze najomymi chłopaki jadą do Czewki a my z Agisią wracamy do Myszkowa .    


Kategoria w towarzystwie, Z Agunią

Praca i popołudniowy,burzowy Olsztyn

  • DST 42.10km
  • Czas 02:30
  • VAVG 16.84km/h
  • VMAX 48.08km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 maja 2014 | dodano: 25.05.2014


Kategoria Codzienność, w towarzystwie, Z Agunią

Na północ od czewki

  • DST 83.38km
  • Czas 05:20
  • VAVG 15.63km/h
  • VMAX 40.47km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 kwietnia 2014 | dodano: 19.04.2014
Uczestnicy

Dziś wycieczka w iście emeryckim tempie z Agunia i jej przyjaciółką Kasią ,dla odmiany w odwrotną stronę niż zwykle.
Trasa w telegraficznym skrócie .Częstochowa, Antoniów, WolaHankowa, Czarny Las,Kuźnica Lechowa, Nowa Rybna, Rybna,Nowy Kocin, Stary kocin, Stary Broniszew,Wólka Prusicka, Kuźnica to mały postój w zacisznym miejscu nad brzegiem Kocinki cisza spokój tylko szum wiatru mięsza się ze śpiewem ptaków. Dalej jedziemy przez, Nowy Folwark i Rwaczki do Ostrów nad Okrzą tu  objazd zalewu znów krótka przerwa nad jego brzegiem,pogoda zaczyna się psuć więc czas się zbierać tym razen odpuszczamy sobie drogę przez nową wieś i jedziemy nowym asfalcikiem,  przez las do Starego kocina i dalej  przez Nowy Kocin, Rybną i Kuźnicę Kiedrzyniską  i juz według planu,  Czarny Las i Antoniów do czewki.

"Daleko jeszcze?"

Pora karmienia.





Kategoria w towarzystwie, Z Agunią

Geocaching ll

  • DST 57.18km
  • Czas 04:22
  • VAVG 13.09km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 marca 2014 | dodano: 09.03.2014

Dziś  wybraliśmy się w składzie Aga ,Patryk Dawid i Gaweł na kolejną wycieczkę z cyklu Geocachng, Trasa wycieczki w większości wiodła po leśnych duktach i nie tylko bo znów pogubiłem deogę i trza było się przedzierać .Ale zacznijmy od początku wyruszamy spod dworca na Rakowie i udajemy się na poszukiwanie pierwszego cacha,  króry to ukryty jest w pobliżu zbiorników retencyjnych huty pierwszy znaleziony,chłopakom apetyt rośnie w miarę jedzenia więc szybko na rowerki i lecimy dalej. Do kolejnego mamy kilka ładnych Kilometrów jedziemy więc niebieskim rowerowym do dębowca gdzie odbijamy na pomarańczowy a potem żółty nim też docieramy do miejsca gdzie znajdujemy kolejną skrzyneczkę,  szybki wpis do rejestru i jedziemy szukać dalej kolejną skrzynkę znajdujemy w Kamieniołomie Wapiennik w Dębowcu, idzie nam całkiem dobrze, jedziemy dalej do Al .Lipowej gdzie w starej lipie odnajdujemy kolejną skrzyneczkę. Super chłopaki zadowoleni choć widać już zmęczenie na ich twarzach jurajskie piaski dają i się we znaki,jedziemy dalej tym razem udajemy się do Biskupic gdzie robimy małe zakupy i lecimy zielonym pieszym do toru offroadowego ,tu znajdujemy kolejną skrzyneczke i robimy małe ognisko by upiec sobie kiełbaski błogi spokój zakłócają tylko wyjące na torze kłady i krosy.nas kolejny punkt wycieczki to Rezerwat Sokole Góry, gdzie po cacha  musieliśmy się najpierw wspinać z rowerami po stromym zboczy a następnie wczołgać do jaskini  ale było warto troszkę się pomęczyć, dalej jedziemy z sokolich w kierunku Biakła po drodze niespodziewane spotkanie z Robertem  zamieniliśmy kilka zdań i jedziemy dalej na Biakle nasze poszukiwania legły w gruzach robi się późno i czas się zbierać do domku najkrótszą trasą przez Skrajnicę, Odrzykoń i standarden Rowerostrsdowo Guardianowym, koło huty rozstajemy się z towarzyszami dzisiejszej tułaczki i lecimy do domu.Wieczorem jeszcze do rodziców Agi na chwileczkę i koniec na dziś. Kilka Fotek

Koło pierwszego cacha

Przedzieramy się przez gąszcz jerzyn.

Pamiątkowa foteczka na niebieskim Rowerowym .

Drugi cach

Gdzieś tu jest trzecia skrzynka.

Mamy trzecią.

Aguś nie mogła się powstrzymać i musiała zajrzeć do  środka.
Kiełbaski przy torze offrowdowym.
Wspinaczka w Sokolich Górach.

Chłopaki idą schować skrzyneczkę.

Podjazd pod Biakło.


Kategoria Z Agunią, w towarzystwie, Rodzinnie

Po Jurze.

  • DST 59.87km
  • Czas 03:35
  • VAVG 16.71km/h
  • VMAX 47.52km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 marca 2014 | dodano: 02.03.2014

W planach mieliśmy dziś wyjazd do Ogrodzieńca w większym gronie, ale wyszło jak wyszło. Na miejscu wstawił się tylko Gaweł i Lamis oraz Rafik z synem. Okazuje się, że we wspólną drogę udaje się z nami tylko Gaweł i Lamis. Jedziemy  więc koło Huty Do rogi Ppoż i nią do Sokolich tu gubi się Gaweł i odnajduje się dopiero w Biskupicach  popijając isotonic w towarzystwie lokalnej elity, postanawiamy więc zaczerpnąć troszkę  kultury od biskupickiej śmietanki towarzyskiej , brudzia co prawda nie było ale chyba przeszliśmy na ty. Tu też odłącza się Lamis, by popędzić w swoją stronę ,my zaś jedziemy do Zaborza gdzie robimy małe ognisko i pieczemy kiełbaski. Po posiłku  czerwonym szlakiem rowerowym przez Przybynów i Wysoką Lelowską docieramy do Żarek, gdzie opuszcza nas Gaweł  ograniczony czasowo.My zaś jedziemy dalej w kierunku Mirowa żółtym szlakiem rowerowym ,gdzie towarzyszy nam zimny  w mordę wind, do Mirowa docieramy totalnie przemarznięci i postanawiamy iż odpuszczamy sobie  dalszą drogę, za nowy cel dzisiejszej wycieczki obraliśmy sobie Myszków i przez Kotowice, Jaworznik, Helenówkę jedziemy do moich rodziców, tu też kończymy dzisiejszą wycieczkę  i do domu wracamy pociągiem.kilka zdjęć      


Kategoria w towarzystwie, Z Agunią

Sobotnia wycieczka z Agnieszką i jej Rodzicami

  • DST 33.81km
  • Czas 02:22
  • VAVG 14.29km/h
  • VMAX 40.47km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 marca 2014 | dodano: 02.03.2014
Uczestnicy

Nie mieliśmy zbytnich planów  na sobotę, więc wybraliśmy się na mały rekreacyjny wyjazd do Olsztyna  w towarzystwie  rodziców Agi . Wyruszyliśmy więc około 12-ej ,by wolnym tempem z nóżki na nóżkę pokręcić do Olsztyna  trasa standardowa ,koło huty do drogi Ppoż  i nią do Olsztyna, krótka przerwa w barze Leśnym, gdzie po chwili zawitali też Marcin (kobe24la) a po chwili Yacek  wracający z wycieczki po jurajskich bezdrożach,krótko porozmawialiśmy,a właściwie to wysłuchaliśmy relacji z Jackowej  wycieczki. Robi się troszkę późnawo, więc czas się zbierać w drogę powrotną ,jeszcze tylko  króciutka wizyta w Lodziarni pod zamkiem i już jedziemy do domku przez Skrajnicę, Odzrykoń i Rowerostradę,gdzie żegnamy się z Jackiem który to odbija na drogę Ppoż i kieruje się ku swojemu domowi, my zaś jedziemy swoim  spokojnym tempem do domku.Warto czasem  zwolnić ociupinkę i relaksować się słonkiem.  Mularczyk team


Kategoria w towarzystwie, Z Agunią

Do pracy i tu de sklepy rowerowe.

  • DST 20.92km
  • Czas 01:23
  • VAVG 15.12km/h
  • VMAX 33.72km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 26 lutego 2014 | dodano: 27.02.2014

Rano do pracy, a po robocie z Agniesią  tułaczka od jednego sklepu do drugiego w celu znalezienia tańszych zacisków do zimowego śmigacza Agi.


Kategoria Codzienność, w towarzystwie

Dom praca dom i kilka miastowych kilometrów.

  • DST 20.84km
  • Czas 01:18
  • VAVG 16.03km/h
  • VMAX 34.66km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 25 lutego 2014 | dodano: 27.02.2014

Rano do pracy ,potem dom  i wieczorem po Agnieszkę do je rodziców i krótki rowerowy spacerek.


Kategoria Codzienność, w towarzystwie

Ruszyć troszkę nóżką

  • DST 42.33km
  • Czas 02:54
  • VAVG 14.60km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 lutego 2014 | dodano: 22.02.2014

A więc wyjechaliśmy z czewki około 12:30 i skierowaliśmy się drogą koło huty, następnie duktem nad wartą aż do tamy na Bugaju,alej drogą między łąkami do Słowika i nowiutkim asfalcikem przez Słowik do Korwinowa gdzie to odbijamy w lewo i kierujemy się na czarny pieszy , i tu miłe zaskoczenie zamiast starej zdezelowanej kładki nad Wartą mamy kolejny piękny nowy most.Dalej jedziemy do niebieskiego Rowerowego i drogą ppoż do szosy Olsztyn,Biskupice tu kierujemy się do rezerwatu Sokole Góry gdzie na polanie koło starej leśniczówki kolejna niespodzianka. Zniknęły stare wiaty a na ich miejscu utworzono pole biwakowe z nowymi stołami i ławeczkami ,chwilka przerwy i jedziemy dalej żółty pieszym do czarnego,z czarnego na czerwony i pod Puchacza zjazd w duł i dalej czerwonym do żółtego i przez Biakło i Lipówki do Baru Leśnego w Olsztynie tu dłuższa przerwa by Aga mogła zregenerować siły i dalej przez Skrajnicę Odrzykoń i rowerostradowo Guardianowym standardem do domku. Dukt wzdłuż Warty  Nowy most nad Wartą w Korwinowie Zjazd z Puchacza    Biakło 
 Podjazd pod Lipówki


Kategoria w towarzystwie

Geocaching

  • DST 34.19km
  • Czas 03:18
  • VAVG 5:47min/km
  • VMAX 2:05min/km
Niedziela, 16 lutego 2014 | dodano: 18.02.2014

Jakiś czas temu Gaweł zaproponował bym zabrał syna i wziął udział w zabawie która  nazywa się geocaching, gra polega na szukaniu skarbów przy pomocy gps'u.  Wybraliśmy się więc  w dolinę warty gdzie stoczyliśmy prawdziwą wojnę z  błotkiem iż tamtejszy szlak jest dość intensywnie  uczęszczany przez miłośników off-road'u w niektórych miejscach błotko sięgało osi koła  ale dzieciaki dzielnie znosiły niesprzyjające warunki , choć nie obyło się bez marudzenia. Zabawa tak im się spodobała iż zaplanowali już kolejny wypad tym razem chcą pomaszerować, z pięciu zaplanowanych skrzynek chłopaki odnajdują  dwie  co mobilizuje ich jeszcze bardziej ,super zabawa kto nie próbował powinien spróbować  na pewno nie pożałuje. Chyba mi się kółeczka oblepiły troszeczkę .  Niema to jak kiełbaska z ogniska mniam. Panie Gaweł wysoko jeszcze.


Kategoria w towarzystwie, Rodzinnie