PRZEMO2 prowadzi tutaj blog rowerowy

BikeblogPrzemo2

Wpisy archiwalne w kategorii

w towarzystwie

Dystans całkowity:22992.97 km (w terenie 1441.05 km; 6.27%)
Czas w ruchu:1186:02
Średnia prędkość:18.16 km/h
Maksymalna prędkość:68.07 km/h
Suma podjazdów:1867 m
Maks. tętno maksymalne:44 (22 %)
Maks. tętno średnie:68 (35 %)
Suma kalorii:8208 kcal
Liczba aktywności:386
Średnio na aktywność:59.72 km i 3h 20m
Więcej statystyk

Letni spacer z Agnieszką

  • DST 100.00km
  • Czas 08:31
  • VAVG 11.74km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 czerwca 2013 | dodano: 01.07.2013

Już myślałem że nici z naszej wycieczki rano pogoda fatalna ale łaskawy los sprawił ze udało się wyruszyć koło południa .Miał to być spokojny wyjazd by rozruszać kości a wyszło jak wyszło trasa w większości terenem przez Osimską Górę do Żarek tu mała kawka w Żółtej Budce i dalej terenem do Mirowa skąd czerwonym pieszym przeprowadzamy szturm na Bobolice ,a ze godzina jeszcze młoda postawiamy dalej czerwonym pieszym zaatakować Górę Zborów szturm zakończony powodzeniem ,chwila relaksu by nacieszyć oczy pięknymi widokami na Jurę i dalej w drogę kierujemy się na skałki Rzędkowickie skąd już asfaltowo przez Włodowice Mrzygłud do Myszkowa po resztę bagaży i do czewki." title="Z Agnieszką na Górze Zborów" width="900" height="675" />

Z Agnieszką na Górze Zborów © przemo2
jak w tytule


Kategoria w towarzystwie

Na biwak do Pawełek

  • DST 116.54km
  • Teren 70.00km
  • Czas 07:15
  • VAVG 16.07km/h
  • VMAX 33.42km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 czerwca 2013 | dodano: 16.06.2013

Wczoraj udaliśmy się na długo odkładany biwak do Pawełek a dokładnie do Użytku Ekologicznego Brzoza w super składzie Agnieszka,Robert,Paweł z synem Dawidem i ja z moim synkiem

W drodze do pawełek © przemo2
Trasa standardowa .Łojki,Blachownia,cisie,Jezioro, Łęg, Tanina, Braszczok.Pod dotarciu na miejsce rozbijamy obóz i udajemy się na zakupy by zaopatrzyć się w prowiant i jakiś isotonic w między czasie odwiedzają nas Wojtek z małżonką i latoroślą oraz Daria z Rafałem dzięki za miłe odwiedziny a że noc długą była zabrakło isotonica więc hyc na rowerki i wraz z Robertem i Agą ruszamy po zaopatrzenie niestety zamiast 4km musimy przejechać aż 20 potem to już super zabawa do samego rana chłopcy spali a my pogaduchy kawały i był nawet mały koncert w wykonaniu Roberta który wykonał cowery najlepszych utworów KSU zaczynało świtać gdy udaliśmy się do namiotów by choć troszkę zmrużyć oczęta słonko pięknie świeciło na niebie gdy wstałem szybkie śniadanko i troszkę relaksu przed drogą powrotną do domu ,około 11:00 zwijamy obóz i pakujemy wszystko sprzątamy nie chcemy przecież uchodzić z bałaganiarzy ruszamy w drogę powrotną najpierw jedziemy jeszcze rzucić okiem na przekwitujące już Rododędrony ,po chwili za plecami słyszymy znajomy głos to Wojtek wpadł potowarzyszyć nam w drodze powrotnej do domu cały czas wszystkim dopisuje dobry humor.jeszcze mała dedykacja dla Agi Dzięki wszystkim do zobaczenia na następnym wypadzie na biwak


Kategoria Rodzinnie, w towarzystwie

DPD i 87 Częstochowska Masa Krytyczna

Piątek, 31 maja 2013 | dodano: 31.05.2013


Kategoria Codzienność, w towarzystwie

Leśniów Przewodziszowice (kapiele błotne)

  • DST 95.60km
  • Czas 05:07
  • VAVG 18.68km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 30 maja 2013 | dodano: 30.05.2013

Pogoda dość nie pewna zbiórka o 7:30 pod skansenem wstawili się,Agnieszka ,Robert i Gaweł.Czekamy parę minut i po chwili ruszamy w trasę koło huty do nastawni tu lekko w prawo i po chwili już ciśniemy w ku rowerostradzie przy pierwszym parkingu skręcamy d drogę Ppoż a nią do niebieskiego rowerowego i nim do Poraja stąd zielonym pieszym do Masłońskiego i dalej wzdłuż torów docieramy do Żarek Letnisko po czym czarnym rowerowym do Żarek tu dopada nas deszcz leje jak cholera przez około godzinę więc spędzamy ten czas opychając się słodkościami w Lodziarni Żółta budka gdy tylko przestaje ruszamy dalej w drogą kierujemy się do Leśniowa mała sesja foto przy źródełkach i jedziemy dalej do Przewodziszowic podjazd pod ruiny zamku Rycerskiego stąd mieliśmy w planach zjechać w kierunku Ostręrznika ale jak to często bywa mylę drogę i po kilku kilometrach znów lądujemy w Leśniowie jedziemy do Żarek a stamtąd główna drogą do Złotego Potoku Tu szlakiem docieramy nad Amerykanina gdzie to na pomoście robimy sobie dłuższa przerwę na isotonic posiedzieli pomoczyli nogi w lodowatej wodzie nakarmili wszystkie kaczki i dalej w drogę do domu Aleja Klonową do Pabianic potem Zrębice gdzie zaciekawieni widokiem indiańskiej wioski postanowiliśmy wpaść do wodza na fajeczkę pokoju wodza nie było to posiedzieliśmy pozwiedzaliśmy małe foto z końmi i jedziemy dalej przez Sokole Góry do Olsztyna zahaczamy tylko na chwilę o Bar Leśny by opłukać obłocone rowery .błotko sprawiło że w moim sprzęcie przestały działać przerzutki bez wymiany linek i pancerzy się nie obejdzie reszta drogi asfaltowo Główna droga i koło oczyszczalni i stara drogą do czewki.

Ekipa rzy ruinach zamku w Przewodziszowicach © przemo2


Kategoria w towarzystwie

Do Narty Rowery i popołudniowy wypad ze znajomymi.

  • DST 59.98km
  • Czas 03:24
  • VAVG 17.64km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 maja 2013 | dodano: 19.05.2013

Rano do NR na zarobek , następnie z Misterem Dry'em do Gawła gdzie czekali na nas Agnieszka, Robert i jeszcze w proszku Gaweł, okazuje się że nie wyjedziemy o planowanym czasie gdyż Paweł musi wymienić napęd w swoim rumaku i tak z godzinną obsówą ruszamy Al wolności przez wiadukt tuż za wiaduktem odbijamy i zjeżdżamy nad Stradomkę , nie wszystkim udaje się jednak zjechać bezpiecznie Aga zalicza dość poważną glebę i zdobywa pierwsze szlify.Dalej nad rzeką przez Dąbie do Kirkutu tu też zostawia nas Gaweł rezygnujący z dalszej jazdy z powody defektu, my zaś jedziemy dalej koło Koksowni do Legionów do Ossona nie udaje mi się dziś wygrać z kamienistym podjazdem odpuszczam po drugiej próbie szybki zjazd w dół i już tniemy w kierunku Górki Pszeprośnej,tu podjazd bez żadnych problemów i dalej zaproponowanymi przez Dry'a ścieżkami gdzie na chwilę odłączam od towarzystwa i jadę fajnym singlem który sprawił że i tak wylądowałem w ciemnej dupie i musiałem przedzierać się przez chaszcza jakoś udaje się dotrzeć do drogi gdzie odbijam w kierunku Pszeprośnej trawiasty długi podjazd i szybki kamienistym zjazd w kierunku Siedlca ,tu dogania mnie reszta ekipy i lecimy do Mstowa,żeby Agnieszce nie było za łatwo tuż przed Mstowem odbijamy w teren i troszkę dłuższą drogą lądujemy na rynku szybkie zakupy i dalej nad stawił po drodze zaliczamy podjazd pod snowparc i singlowy zjazd dłuższa przerwa w altanie nad stawem po czym tą samą drogą do asfaltu, skąd kierujemy się na niebieski pieszy i nim przez Małysy i Turów docieramy do Przymiłowic skąd drogą woj jedziemy do Olsztyna przy spichlerzu koło zamku gdzie znów jadę inną drogą niż reszta bo przez Lipówki docieramy do Leśnego na zjeździe z lipówek w kierunku leśnego już prawie przy barze zaliczamy glebę, krótka przerwa w Leśnym podczas której zaczyna padać deszcz i mokry powrót do domku terenem koło Skrajnicy, Rowerostradą i koło Guardiana. Jednymi słowy mówiąc super popołudniowa wycieczka w miłym towarzystwie." title="Podjazd pod Ossona" width="900" height="675" />

Podjazd pod Ossona © przemo2
Dzięki wszystkim i do zobaczenia niebawem :)


Kategoria w towarzystwie

DPD i Wieczorne ognisko CRF'u

  • DST 45.82km
  • Czas 02:04
  • VAVG 22.17km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 11 maja 2013 | dodano: 11.05.2013

Rano do pracy potem do Narty rowery na fuchę i w końcu nadeszła wiekopomna hwiła ,czyli pierwsze w tym roku Ogniskowe klimaty Częstochowskiego Forum Rowerowego.
Super impreza w gronie przyjaciół kupa śmiechu miło było wszystkich zobaczyć .
Pozdrower i do zobaczenia na następnym ognisku.


Kategoria w towarzystwie

Troszku na raty

  • DST 86.84km
  • Czas 05:15
  • VAVG 16.54km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 maja 2013 | dodano: 05.05.2013

Rano o 9:00 ustawka z Gawłem i Ekipą Jura bike jak zwykle się spuźniam docieram na miejsce i okazuje się że mamy dziś także damskie towarzystwo Agnieszki jedziemy do Poraja trasa Standardowa:koło Huty Guardian koło nastawni do Rowerostrady i dale drogą Ppoż Do Dębcówki i dalej na Zalew w poraju,tu też robimy małą przerwę na isotonic po czym w zmniejszonym składzie gdyż goniony czasem opuszcza nas Rafik1000 my zaś objeżdżamy zbiornik i dalej zielonym rowerowyma przez Masłoniskie wracamy do Poraja skąd przez Choroń; Bisupice;Sokole Góry;Olsztyn i Skrajnice do Domku. Tu szybki obiadek i dalej zaliczyć kilka miejskich kilometrów z synkiem." title="Z rafikem na niebieskim rowerowym" width="900" height="675" />

Z rafikem na niebieskim rowerowym © przemo2


Kategoria w towarzystwie

Strasznie powolny Olsztyn

  • DST 38.19km
  • Czas 02:45
  • VAVG 13.89km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 kwietnia 2013 | dodano: 27.04.2013

Dziś zabawa w przewodnika z to za sprawą synka który namówił mnie bym pojechał na wycieczkę z księdzem z mojej parafii i ministrantami,więc zbiórka o 10:00 pod kościołem i ruszamy w kierunku Złotej Góry by chłopaki mogli obejrzeć pomnik Jana Pawła II ,ledwie ruszyliśmy i już pierwsza awaria jeden z chłopców gubi pedał szybki serwis i jedziemy dalej jak oni skręcają te markety.Chwilka postoju na złotej i zjazd terenem na tyły TRW dalej drogą rowerową do Ossona i czerwonym pieszym do czerwonego rowerowego tu kolejny defekt następny bike Marketowy full się sypie dość że chłopak złapał kapcia to jeszcze napęd nadający się na złom,łatam dętkę i majstruję przy przerzutce bo nie działa udaje się naprawić rower i jedziemy koło Rezerwatu Zielona Góra do Kusiąt skąd już asfaltowo do Olsztyna Gdzie robimy Godzinną przerwę na kawkę i ciacho .Powrót Asfaltowo i już bez awari. Przez Skrajnicę,Rowerostradę i koło Guardiana po drodze miłe spotkanie z Piotrkiem78 i Voitem zmierzającymi na popołudniowy wypadzik.Muszę dodać z dumą patrzałem na mojego synka najmłodszy z całej grupy a zaliczył wszystkie podjazdy Gdzie starsi schodzili z rowerów on cisnoł z uśmiechem na twarzy." title="Asfaltowy podjazd Na Skrajnicę od strony Olsztyna" width="600" height="450" />

Asfaltowy podjazd Na Skrajnicę od strony Olsztyna © przemo2
więcej zdjęć Opis linka


Kategoria Rodzinnie, w towarzystwie

Olsztyn dwa razy

  • DST 80.56km
  • Czas 05:20
  • VAVG 15.11km/h
  • VMAX 52.41km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 kwietnia 2013 | dodano: 21.04.2013

Ustawka rano z ekipą pod skansenem całkiem spora grupa dziewięć osób w tym czwórka z Jurabik-u.Ruszamy pohasać po okolicznych górkach na pierwszy ogień Góra Ossona idzie gładko zjazd torem do DH i już jedziemy w kierunku czerwonego pieszego i Zieloną i standardowo przez Góry Towarne do Olsztyna ,małe zakupy i przez zamek na Lipówki tu chwila relaksu i mały pokaz podjazdów w wykonaniu Piksela tu szacuneczek Adaś pomyka pod tą górkę bez większych problemów wszystkimi możliwymi wariantami,zjazd w kierunku Sokolich i na żółty pieszy i dalej w kierunku domu .Po obiedzie jeszcze raz Olsztyn tym razem z synkiem i w towarzystwie Gawła i jego syna trasa : duktem nad Wartom koło Guardiana i Rowerostradą i przez Skrajnicę,krótki postój w Leśnym i w drogę powrotną tym razem przez Kusięta i koło stawów polodowcowych w kierunku Zielonej dalej już standardzik czerwony rowerowy,czerwony pieszy Legionów i koło koksowni ,Kirkut i przez dębie do domku." title="Patryk pojazd między Skrajnicą a Olsztynem" width="600" height="450" />

Patryk pojazd między Skrajnicą a Olsztynem © przemo2


Kategoria w towarzystwie, Rodzinnie

Dom praca dom i popołudniówka z forumową ekipą

  • DST 57.58km
  • Teren 40.00km
  • Czas 03:02
  • VAVG 18.98km/h
  • VMAX 66.72km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 18 kwietnia 2013 | dodano: 18.04.2013

Wczoraj wrzuciłem na C.R.F propozycję popołudniowego wypadu,na moją propozycję odpowiedzieli Damian,Adaś i Bartek w takim też składzie ruszyliśmy w standardową trasę,Ossona dziś poszło gładko zjazd ścieżką DH i do czerwonego rowerowego dalej Zielona Góra Kusięta Góry Towarne i do Olsztyna małe zakupy i podjazd pod wzgórze zamkowe zjazd z tyłu i na Lipówki już zapomniałem jak smakuje isotonic na Lipówkach bezcenny tu też opuszcza nas Adaś my zaś tniemy przez Biakło w Sokole gdzie spotykamy Roberta udającego się na Lipówki krótka pogawędka i udaje się namówić go by pokręcił z nami i znów w cztero osobowym składzie jedziemy żółtym pieszym do Biskupic tempo nam podskoczyło odrobinę więc małe zakupy by uzupełnić płyny i zjazd do pomarańczowego którym tniemy do stawów na Zawodziu krótka przerwa i tniemy do domku przez Korwinów i Słowik .Aż trudno uwierzyć że wieczory już tak ciepłe spokojnie można śmigać w krutkich ciuszkach.Dzięki panowie za miłe towarzystwo.


Kategoria Codzienność, w towarzystwie