Codzienność
Dystans całkowity: | 13455.72 km (w terenie 138.00 km; 1.03%) |
Czas w ruchu: | 697:59 |
Średnia prędkość: | 17.61 km/h |
Maksymalna prędkość: | 66.72 km/h |
Suma podjazdów: | 571 m |
Suma kalorii: | 3186 kcal |
Liczba aktywności: | 434 |
Średnio na aktywność: | 31.08 km i 1h 57m |
Więcej statystyk |
Praca z dwóch dni.
-
DST
16.80km
-
Czas
00:55
-
VAVG
18.33km/h
-
VMAX
43.30km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dojazd do pracy z dwóch dni
Kategoria Codzienność
Praca
-
DST
8.20km
-
Czas
00:25
-
VAVG
19.68km/h
-
VMAX
41.50km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Droga do pracy i powrót .
Kategoria Codzienność
Praca z tzech dni
-
DST
29.40km
-
Czas
01:28
-
VAVG
20.05km/h
-
VMAX
32.00km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nic ciekawego dojazd do pracy jakoś ciężko się zebrać by pokręcić coś więcej .
Kategoria Codzienność
Konin
-
DST
58.10km
-
Czas
02:36
-
VAVG
22.35km/h
-
VMAX
22.40km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Codzienność
Kamieniołom
-
DST
65.10km
-
Czas
03:44
-
VAVG
17.44km/h
-
VMAX
45.60km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Codzienność, Z Agunią
Praca dystans z kilku dni
-
DST
99.70km
-
Czas
05:41
-
VAVG
17.54km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kilka dni zapomniałem skasować licznik i uzbierało się .
Kategoria Codzienność
Praca+ ognisko C.R.F
-
DST
50.10km
-
Czas
02:47
-
VAVG
18.00km/h
-
VMAX
40.90km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Codzienność, Z Agunią
Praca
-
DST
11.90km
-
Czas
00:36
-
VAVG
19.83km/h
-
VMAX
40.75km/h
-
Sprzęt vertigo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Codzienność
Praca zsumowane z całego tygodnia
-
DST
58.09km
-
Czas
03:06
-
VAVG
18.74km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dystans z dojazdu do pracy cały tydzień
Kategoria Codzienność
Terenowo przed pracą i praca.
-
DST
54.30km
-
Czas
03:08
-
VAVG
17.33km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piękny słneczny choć jeszcze dość chłodny poranek, zwlekłem się z wyra około 7:15 by około 8 wyjechać pokręcić troszkę przed pracą, bez planowania pokręciłem więc koło: huty do koksowni dalej Legionów, Ossona znów poległem na kamienistym podjeżdzie ale co tam jadę dalej czerwony rowerowy rezerwat Zielona Góra czerwonym pieszym, Kusięta i przed przedszkolem czmykam w kierunku Towarnych by zobaczyć czy jest tam jeszcze choć ociupinka lasu, widok ścieżki prowadzącej do jaskini Niedźwiedziej załamał mnie całkowicie wycieli wszystko do tego nie uprzątli pozostałości po wycince syf aż serce pęka była miła zaciszna polanka zostało jedno wielkie pobojowisko. zawracam i jadę dalej ku głównej polanie by wtoczyć się na górę i pstryknąć kilka fotek. Zaczyna wiać więc szybciutko zjazd i dalej w stronę Olsztyna, Przez zamek do kamieniołomu Kielniki, żółtym pieszym do Sokilich i dalej czerwonyl znów do Olsztyna obiazd Lipówek i Biakła i znów w kierunku Sokolich i znów żółtym do szosy na biskupice dalej to bez szału i większych atrakcji Porzarówka, Zawodzie , Korwinów, Słowik drogą wzdłuż rzeki do Bługajskiej i przez Michaśkę i Stary Raków do domku.
Kategoria Codzienność, samotnie