Z Agunią
Dystans całkowity: | 24705.90 km (w terenie 325.74 km; 1.32%) |
Czas w ruchu: | 1403:29 |
Średnia prędkość: | 17.57 km/h |
Maksymalna prędkość: | 78.00 km/h |
Suma kalorii: | 1513 kcal |
Liczba aktywności: | 465 |
Średnio na aktywność: | 53.25 km i 3h 01m |
Więcej statystyk |
Góra Strachy
-
DST
112.82km
-
Czas
06:28
-
VAVG
17.45km/h
-
VMAX
49.80km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Napisałem na C.F.R informację o wyjeździe, jak to zwykle nie w tym temacie więc na zbiórkę wstawili się tylko Sitek i Tomek parę minut po 8 ruszamy spokojnym tempem koło Huty i dalej wzdłż rzeki aż do słownika dalej Korwinów tu odbijamy na czarny pieszy i nim do drogi p.poż i nią do Olsztyna tu żółtym pieszym do Czarnego i nim do Biskupice tu opuszcza nas Bartek a My w trujeczkę ruszamy dalej przez Zaborze,Przybynów i Wysoką Lelowską do Żarek tu małe zakupy i przerwa na śniadanie podczas której dołącza do nas Rafik kręcący w tamtych stronach zaproponował nam wypad na Górę Strach niedaleko Włodowice jeszcze tam nie byliśmy więc pomysł nam się spodobał. Po chwili wspólnie kręcimy w kierunku Mirowa tu odbijamy w prawo i asfaltem przez Kotowice, Górę Włodoską do Włodawic. Rafał tłumaczy nam jak dotrzeć na Górę Strach poczym opuszcza nas goniony rodzinnymi obowiązkami . Po kilku kilometrach do cieramy na Strachy rewelacyjne miejsce każdy znajdzie tu coć dla siebie są singielki i trasy zjazdowe do DH jednym słowem zabawa była przednia troszkę pośmigaliśmy raz w górę raz w dół ale czas wracać przez Blanowice i Skałke docieramy do drogi lecącej na Mrzygłud postanawiamy ją przeciąć i pojechać dalej terenem co owocuje przedzieraniem się przez krzaczory słońcu docieramy do dworca w Mrzygłodzie z tąd wzdłuż torów do Myszkowa chwilka przerwy w Hamburgerowni i dalej w drogę ,terenem wzdłuż torów do Masłońskie go i z tamtąd szlakiem do Poraja tu gubi nam się Tomek pruba kontaktu telefonicznego zakończyła się fiaskiem czekamy chwilę przy drodze do Monaru poczym ruszamy z Agunią dalej pomarańczowym do niebieskiego nim do rowerostrady i dalej szosą do Michalimy dalej przez Mireckiego do domku. Super spędzony dzień .
Kategoria w towarzystwie, Z Agunią
Praca i popołudniowy wypad do Koziegłów z Agunią.
-
DST
71.64km
-
Czas
03:18
-
VAVG
21.71km/h
-
VMAX
41.71km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano droga do pracy, a po południu mały wypad w toważystwie Aguni do Koziegłów na małą czarną. Trasa najprostsza z możliwych:Koło chuty i nad rzeką do Słowika w Korwinowie odbijamy na czarny pieszy i nim do niebieskiego rowerowego dalej pomarańczowy i znów niebieskim do Poraja tu koło jeziora i dalej asfaltowo przez Gęzyn do Koziegłów . Droga powrotna prawie identyczna z tym że w Słowiku odbijamy do Wrzospwej i dalej wzdłuż Gierkówki do domku.
Kategoria Codzienność, Z Agunią
Powrót z Sosnowca
-
DST
82.90km
-
Czas
03:59
-
VAVG
20.81km/h
-
VMAX
41.71km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po ciężkim dniu harówki u rodziców czas wracać do domu wyruszamy dość późno bo około 21 więc cała trasa to nocna jazda.
droga podobna do wczorajszej : Sosnowiec, Będzin,Dąbrowa Górnicza, Pogoriia, Siewierz, tu postanawiamy że dalej polecimy asfaltem i tak przez Czekankę i Leśniaki docieramy do Myszkow i dalej Przez Postęp, Lgotę Nadwarcie , Żarki Letnisko, MasłońskieNatalin,Poraj tu odbijamy na niebieski i nim lecimy żo rowerostrady i dalej szosą do Michaliny i wzdłuż trasy do domku.
Kategoria Z Agunią
Częstochowa - Sosnowiec
-
DST
84.19km
-
Czas
04:02
-
VAVG
20.87km/h
-
VMAX
42.10km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
wyruszamy z Agunią późnym wieczorem i jedziemy standardową trasą: Częstochowa, Słowik, tu odbijamy na czarny pieszy i docieramy nim do niebieskiego rowerowego i nim do Poraja potem Gęzyn, Koziegłowy, Koziegłówki, Mysłów, Pińczyce, Nowa Wioska, Siewierz, stąd szlakiem zamkowym docieramy do Pogorii ścieżką wzdłuż zbiornika do Dąbrowy i dalej przez Będin do Sosnowca.
Kategoria Z Agunią
Po Beskidzkich ścierzkach.
-
DST
67.83km
-
Czas
04:35
-
VAVG
4:03min/km
-
VMAX
1:10min/km
-
Aktywność Chodzenie
Po ognisku tylku tylko dwie godzinki snu by o 3:30 nad ranem wyruszyć pociągiem do Rajczy wraz zemną i Agunia do pociągu wsiada jeszcze jeden bajker Tomek w troje jedziemy pokręcić po Beskidach tomek ma zamiar pokrecić przez Baranią i Skrzyczne do Bielska my zaś w planach mamy wczołganie się na Wielką Rycerzową a następnie jak się uda to zjechanie na Słowację i od tamtej strony wdrapać się na wielką Racze. Ruszamy na początku jedziemy w troje w Ujsołach tomek jedzie w swoją stronę my w swoja postanawiamy z Agą do Soblówki pojechać szosą by jak najwięcej sił zachować na podjazd w terenie. jedziemy znaną już nam trasą i wiemy że będzie ciężko, już po około 300 metrach podjazdu czarnym pieszym wiemy że będziemy więcej podprowadzać niż wjeżdżać i tak też było kilkadziesiąt metrów podjazdu i na przemian kilkadziesiąt z buta w końcu się udaje i około 11 docieramy na miejsce słoneczko i piękne widoki rekompensują wysiłek a specjalność Schroniska na Rycerzowej w postaći recuchów z jagodami palce lizać . po odpoczynku zmieniamy z Agunią plany i postanawiamy pojechać w inna stronę wybieramy zjazd z zielonym a następnie niebieskim pieszym mnóstwo błotka i kamoli sprawia że robi się bardzo ciekawie po około godzinie docieramy do Ujsoł i z powrotem docieramy do Rajczy skąd czerwonym rowerowym Przez Milówkę i Węgierską Górkę jedziemy do Żywca próbuje korzystać z rowerowej nawigacji google która zafundowała nam kilka kilometrowy podjazd jak się okazało zupełnie nie potrzebny .Koniec końców docieramy do Żywca gdzie znów spotykamy Tomka który też postanowił w tym miejscu zakończyć swoją trasę. Małe zakupy i w rtujke udajemy się na pociąg by wrócić do Częstochowy.
Kategoria w towarzystwie, Z Agunią
Ogniskowe klimaty
-
DST
32.24km
-
Czas
01:36
-
VAVG
20.15km/h
-
VMAX
36.78km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy a późnym popołudniem w towarzystwie rowerowej braci na forumowe ognisko, jak zwykle super impreza dużo śmiechu i super klimat .
Kategoria Codzienność, w towarzystwie, Z Agunią
Praca i 126 Częstochowska Masa Krytyczna
-
DST
29.31km
-
Czas
01:32
-
VAVG
19.12km/h
-
VMAX
36.72km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Codzienność, w towarzystwie, Z Agunią
Popołudniowo wieczorny Kłobuck.
-
DST
69.85km
-
Czas
03:38
-
VAVG
19.22km/h
-
VMAX
40.23km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria w towarzystwie, Z Agunią
Mokry wypad do Blacowni
-
DST
33.18km
-
Czas
02:04
-
VAVG
16.05km/h
-
VMAX
34.76km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela trzeba by się troszkę ruszyć postawowiliśmy z Agunia że weźmiemy Patryka i pokręcimy sobie spokojnie do Blachowni. Wraz z nami wybrał się Gaweł z dzieciakami . Konkretnie nas zmoczyło w drodze powrotnej.
Kategoria Z Agunią, w towarzystwie, Rodzinnie