Wakacje i wycieczki z przyczepką
Dystans całkowity: | 4198.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 263:48 |
Średnia prędkość: | 15.92 km/h |
Maksymalna prędkość: | 64.90 km/h |
Liczba aktywności: | 73 |
Średnio na aktywność: | 57.52 km i 3h 36m |
Więcej statystyk |
Tur De Mazury dzień 2
-
DST
23.70km
-
Czas
01:20
-
VAVG
17.78km/h
-
VMAX
36.06km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Noc mineła szybko i rano powitała nas piękna pogoda, Kawka sniadanko i zabawa z moim nowym czworonogim przyjacielem po czym pakowanie i ruszamy dalej w drogę, mamy zamiar dotrzeć dziś do Stanczyków, niestety tym razem pogoda pokazała nam na co ja stać i jak szybko potrafi sie zmienic po pokonani kilkunastu kilometrów dopada nas intensywny Deszcz mimo to docieramy do Kempingu na Zwierzynieckim Rogu, próbujemy go przeczekać lecz nie przestaje padać leje jak z cebra przez około dwóch godzin i wcale nie zanosi się by miało przestać z noclegu pod namiotem tez raczej nici postanawiamy więc że skorzystamy z oferty wynajęcia przyczepy kempingowej i dziś już nigdzie dalej nie ruszamy, korzystając z przerwy miedzy opadami ruszamy na szybkie zakupy do pobliskiego Węgorzewa gdysz po drodze nie było za bardzo gdzie zakupić prowiantu na popołudnie i wieczór. wieczorem spotkaliśmy dwóch rowerzystów jak się okazało z naszych stron jeden z Zawiercia drugi z Sosnowca chłopaki jadą od Pomorza. Zamieniliśmy kila zdań po czym udaliśmy się z Agunią do naszej suchej i przytulnej przyczepy .
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką
Tur De Mazury dzień 1
-
DST
37.91km
-
Czas
02:23
-
VAVG
15.91km/h
-
VMAX
37.14km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pierwszy dzień rowerowej żeglugi po mazurskich szlakach, po dziesięcio godzinnej podróży kolejami z godzinnym opóźnieniem ok 17-ej docieramy do Kętrzyna, szybkie zwiedzanie starówki i szybki obiad w postaci pizzy po czym ruszamy w kierunku Gierłoży gdzie zwiedzamy ruiny kwatery Hitlera w Wilczym Szańcu. Czuje mały niedosyt ruiny nie są opisane chyba tylko dlatego by turyści wydali kasę na przewodnika. Z Gierłoży kierujemy się w kierunku Węgorzewa mijając kilka malutkich liczących po kilka domów miejscowości takich jak: Parcz, Jankowo czy też Suchodoły dość szybko zaczyna robić się późno więc czas poszukać więc jakiegoś miejsca na nocleg po kilku kilometrach znajdujemy kemping w Kietlicach nad Mamrami, gdzie bardzo miły pan skasował nas 40 zeta za nocleg i jeszcze chciał skroić nas 20 zeta za ognisko z patyków które i tak musiałem sobie sam porąbać, na co stanowczo się nie zgodziłem. Posiedzieliśmy troszkę przy ognisku ale czas udać się na spoczynek by rankiem ruszyć w dalszą drogę.
Zamek w Kętrzynie.
Bazylika w Kętrzynie.
więcej zdjęć wkrótce.
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką
Mokry powrut z weekendu.
-
DST
104.02km
-
Czas
04:34
-
VAVG
22.78km/h
-
VMAX
29.42km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po dwóch dniach laby na Jeźorem czas wracać do domu spakowaliśmy więc toboły pożegnaliśmy naszych nowych znajomych Andzię i Daria z Będzina i około 13:00 ruszamy z Agunią w drogę powrotną do czewki, wiemy już że dziś pogoda ostro da nam w kość trasa identyczna: Strzedrzyk, Jedlice, Antoniów, Ozimek, Krasiejów, i td prawie całą drogę padało poprostu jakaś Masakra.
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Nad Jeźoro Turawskie.
-
DST
141.11km
-
Czas
07:52
-
VAVG
17.94km/h
-
VMAX
33.23km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny długi weekend szkoda by było spędzić go w domu ,a że planowany wypad z Wisły do Krakowa nie wypalił postanowiliśmy z Agunią wyskoczyć nad Jeźoro Turawskim. Spakowaliśmy więc toboły i w drogę. Trasa wybrana najprostsza z możliwych : Częstochowa, Dźbów, Blachownia, Cisie, Jeźoro, Łebki, Pawełki tu postanawiamy zetknąć czy kwitną już Rurzaneczniki są już pierwsze kwiaty lada dzień powinny rozkwitnąć wszystkie. Z Pawełek jedziemy dalej trzymając się zaplanowanej trasy trzymając się dróg o jak najmniejszym natężeniu ruchu przez Ciasną, Dzielną, Główczyce, Gosławice,Dobrodzień, Makowczyce, Myślenice, Krasiejów, Oziomek, Antoninów, Jedlice i wewście Szczedrz tu mała załamka bo wszystkie sklepy pozamykane i musimy udać się na zakupy do Turawy , w sumie objechaliśmy jeźoro do okoła poczym udaliśmy się nad Jeźoro by różnić obóz, tu podziękowania dla Jacka super miejscówka.
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Powrót z biwaku
-
DST
56.84km
-
Czas
03:16
-
VAVG
17.40km/h
-
VMAX
41.71km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak nam się to biwakowanie spodobało że zapadł plan by drugą noc przekimać pod namiotem lecz tym razem mieliśmy udać się do Złotego Potoku ale pogoda szybko zweryfikowała nasze plany zaczeło ostro padać i szybko musieliśmy pakować nasze rzeczy namiot mokry i ciemne chury trychę nas zniechęciły, riszamy tym razem jedziemy inną drogą przez Zdów, Bobolice, Mirów, Postaszowice, Niegowę, Gorzków docieramy do Złotego Potoku tu mały pit stop u Rumcajsa i dalej Al.Klonową do Pabianic potem Zrębice, Sokole Dołem, i Olsztyn zaglądneliśmy do Leśnego nikogo ze znajomych nie ma więc porzez Ostrówek i Skrajnicę, Rowerostradę jedziemy do domku .okazuje się że dzisiejsza trasa jest krutsza od wczorajszej o prawie 20 km .
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Na biwak z Agunią
-
DST
72.54km
-
Czas
04:00
-
VAVG
18.14km/h
-
VMAX
42.49km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Plan był taki by w sobotę po pracy wyskoczyć gdzieś na biwak i przekimać pod namiotem. Wymyśliliśmy z Agunią że pojedziemy do Siamoszyc zapakowałem więc przyczepkę i po godzinie 14 ruszyliśmy trasa trochę okrężna : Koło Huty do niebieskiego potem pomarańczowym i znów niebieskim do Poraj dalej szlakiem do Masłońskich i wzdłż torów do Żarek Letnisko tu odbijamy w czarny rowerowy o tak docieramy do Żarek Miasto chwila przerwy na lody i zakupy w biedrze poczym poczym już cały czas wojewudzką przez Jaworznik, Kotowice, Hucisko, Podlesice docieramy do Kroczc stąd odbijamy do Siamoszyc po około 5 km przeżywamy wielkie rozszarowanie msrzył nam się łafny zalew a zastaliśmy sadzawkę. Postanowiliśmy zawrucić za 10 km mamy inny zniornik w Kostkowicach po dotarciu na miejsce rozbijamy namiot prawie nad samą wodą nawr tam ładnie cisza spokuj co jakiś czas po drugiej stronie zalewu przemyka pociąg czas rozpalać ognisko i coś upitrasić. Od dawna tak sobie nie odpoczołem psychucznie leżąc i wpatrując sie w niebo usłane mnustwem gwiazd.
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Wakacje na trzech kołach dzień 8
-
DST
92.55km
-
Czas
07:06
-
VAVG
13.04km/h
-
VMAX
39.19km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Wakacje na trzech kołach dzień 7
-
DST
73.85km
-
Czas
04:45
-
VAVG
15.55km/h
-
VMAX
39.88km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Wakacje na trzech kołach dzień 5
-
DST
41.14km
-
Czas
03:09
-
VAVG
13.06km/h
-
VMAX
32.38km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią