Podwujny Olsztyn
-
DST
80.63km
-
Czas
04:47
-
VAVG
16.86km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś piękna pogoda więc z samego rNa wskoczyłem na rower i około 9 rano potoczyłem się leniwie w gronie znajomych do Olsztyna, trasa huta, rowerstrada, Skrajnica, Olsztyn, znajomi chcieli jechać do Złotego ale te kilka górek przed Olsztynem dało im mocno w kość. Krótka posiadówka w Leśnym i powrót do czewki przez kusięta i czerwonym roweowym do Brzyszowskiej dalej prosto ancfaltem do legionów tu żegnam się z ekipą i goniony czasem pędzę do domu ugotować jakiś szybki obiadek, po obiadku znów czmykam na rowerek i pędzę znów do Olsztyna tym razem ruszam troszkę żwawiej by dogonić rodziców Agi którzy wyjechali kilkanaście minut wcześniej i jadą pożarówką doganiam ich kilkaset met metró przed wylotem na szosę po chwili dociera do nas Agunia jadąca od Konina i wspulnie lądujemy w Leśnym gdzie w porze obiadowej totalne oblężenie, w kolejce po isotonic mało nie umarłem z pragnienia, chyba czas zmienić lokal bo w tym rowerowy klimat umarł z fajnej klimatycznej knajpki zrobili lokal bez klimatu i dotego nastawioną na komercję. Powrót z olsztyna przez Skrajnicę, Rowerostradę i koło huty.
Kategoria w towarzystwie, Z Agunią
Wiosenny spacer z Agunią
-
DST
87.51km
-
Czas
04:53
-
VAVG
17.92km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałem dziś inne plany ale oczywiście jak to zazwyczaj bywa guzik z tego wyszło, postanowiłem że jak nie popędziłem z chłopakami to wyskoczę gdzieś i poturlam się troszkę z Agunią i tak około dziesiątej pokręciliśmy sobie bez większegobplanu pojechaliśmy przed siebie: koło huty, Guardian, Dębcówką w okolice Poraja tu przez las do Horonia i dalej przez Zaborze, Przybynów i Wysoką Lelowską do Żarek tu mały pitstop na lody i dalej w drogę, Leśniów, Przewodziszowice, Czatachowa, Ostręrznik szlakiem ku źrudłom nad Amerykanina tu dłuższy pobyt w słoneczku przy złocistym, cisza spokój tylko śpiew ptaszków i rechotanko żabek, czas mija szybko i czas wracać do domku jedziemy przez Janów, Śmiertny Dąb, Piasek,Czepórka, Bukowno, Przymiłowice i Olsztyn jeszcze raz robimy sobie przerwę na słodkości w Consonidalej to już bez żadnych rewelacji terenowo koło Skrajnicy do Rowerostrady dalej Bugajską i koło michaliny do domku.
Kategoria Z Agunią
Miastowo
-
DST
40.38km
-
Czas
02:07
-
VAVG
19.08km/h
-
Sprzęt vertigo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niejska jazda w celu pozałatwiania kilu spraw na mieście.
Poranny Poraj z Rafikiem i droga do pracy.
-
DST
67.19km
-
Czas
03:21
-
VAVG
20.06km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szosowo przed pracą.
-
DST
72.00km
-
Czas
03:02
-
VAVG
23.74km/h
-
Sprzęt vertigo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piękny słoneczny poranek szkoda by było zmarnować taką szansę na rowerowanie. Pobjtka o 7:00 szybkie ogarnianko i chyc na szosuweczkę, nie miałem planu gdzie by tu jechać wybór padł na Koziegłowy trasa:Błeszno, Wrzosowa,Słowik, korwinów, Zawodzie, kolonia Borek, Osiny, jastrząb,Gęzyn, Rosochacz, Koziegłowy. Szybka kawka u znajomych i czas wracać początkowo powolutku bo towarzyszy mi koleżanka ciągnąca przyczepkę z pewnym małym jegomościem jedziemy wspulnie do Gęzyna tu Anna zawraca a ja pędzę do domu postanawiam jechać inną trasą przez: Poraj, Horoń, Biskupice, Olsztyn, Odrzykoń, koło oczyszczalni, starą szosą i koło Huty do domku szybki obiadek zmiana roweru i do pracy.
Kategoria samotnie, Szosowo
Praca
-
DST
9.12km
-
Czas
00:27
-
VAVG
20.27km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Terenowo przed pracą i praca.
-
DST
54.30km
-
Czas
03:08
-
VAVG
17.33km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piękny słneczny choć jeszcze dość chłodny poranek, zwlekłem się z wyra około 7:15 by około 8 wyjechać pokręcić troszkę przed pracą, bez planowania pokręciłem więc koło: huty do koksowni dalej Legionów, Ossona znów poległem na kamienistym podjeżdzie ale co tam jadę dalej czerwony rowerowy rezerwat Zielona Góra czerwonym pieszym, Kusięta i przed przedszkolem czmykam w kierunku Towarnych by zobaczyć czy jest tam jeszcze choć ociupinka lasu, widok ścieżki prowadzącej do jaskini Niedźwiedziej załamał mnie całkowicie wycieli wszystko do tego nie uprzątli pozostałości po wycince syf aż serce pęka była miła zaciszna polanka zostało jedno wielkie pobojowisko. zawracam i jadę dalej ku głównej polanie by wtoczyć się na górę i pstryknąć kilka fotek. Zaczyna wiać więc szybciutko zjazd i dalej w stronę Olsztyna, Przez zamek do kamieniołomu Kielniki, żółtym pieszym do Sokilich i dalej czerwonyl znów do Olsztyna obiazd Lipówek i Biakła i znów w kierunku Sokolich i znów żółtym do szosy na biskupice dalej to bez szału i większych atrakcji Porzarówka, Zawodzie , Korwinów, Słowik drogą wzdłuż rzeki do Bługajskiej i przez Michaśkę i Stary Raków do domku.
Kategoria Codzienność, samotnie
Z Skowronki team po jurajskich ścieżkach
-
DST
47.23km
-
Czas
04:27
-
VAVG
10.61km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po wczorajszym ognisku bardzo ciężko było ruszyć tyłek z wyra o poranku ale nie poddajemy się i o 8:40 meldujemy się z Agunia na dworcu Częstochowa Raków gdzie czekają na nas Daria Dwóch Rafałów i gościnnie Gożdziki, pociągiem jedziemy do Zawiercia skąd ruszamy na Jurę. Rafał zaplanował super trasę najpierw zobaczyć Główne Źródło Warty stą d już prosto na Jurę w skrócie: Okiennik, Skarżyce, Morsko, Góra Zborów, Skałki Rzędkowickie, GóraWłodowska, Jaworznik tu żegnamy się z ekipa i przez Helenówkę jedziemy na pociąg do Myszkowa . Super trasa chętnie powtórzę wyjazd gdy bedzie cieplej bo dziś zmarzlim jak cholera.
Kategoria Z Agunią, w towarzystwie
Praca + ognisko z C.R.F
-
DST
71.91km
-
Czas
04:01
-
VAVG
17.90km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dystans z kilku dni głównie droga do pracy i z powrotem ciężki tydzień zakończony forumowym ogniskiem w zacnym gronie.
Dziękuje wszystkim za wspaniałe towarzystwo.
Popołudniowy Olsztyn z Rafikiem.
-
DST
35.17km
-
Czas
01:37
-
VAVG
21.75km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wypad w towarzystwie Rafika jakoś, tak ociężale się dziś kręciło więc omijając wszystkie większe okoliczne wzniesienia pokręciliśmy: koło huty do drogi wzdłuż torów dalej koło zielonej do Kusiąt gdzie mała przerwa na uzupełnienie płynów i dalej do Olsztyna, stąd prosto ościerzami Sokolich do pożarówki a następnie przez Zawodzie, Korwinów, Słowik i Wrzosową do domku zachaczając o myjkę by zmyć błotko z rowerków.
Kategoria w towarzystwie