Wstęgą szos

Niedziela, 26 lutego 2017 | dodano: 26.02.2017

Uczestnicy

Wreszcie sucho i można dziś było wyskoczyć na rowerek, jakiś czas temu nabyłem rowerek szosowy i trzeba by go słońcu przetestować. Ruszyliśmy z Agunią około 11-ej i mimo cholernego wiatru który miejscami mało nie zrzucił mnie z roweru,  najpierw na mszę do meekki gdzie gwarno dziś od rowerowej braci trasą koło Chuty starą i przez Kusięta. Około godzinna posiadówka w gronie przyjaciół i dalej w drogę przez Kusięta, Brzyszów, Siedlec,Mstów, Cegielnię i Latosówkę do Konina na kawkę do Agi psiapsiułki powrót z wmorde windem przez Latosówka, Wancerzów, Mstów, Jaskrów, Mirów  i Zawodzie.

Jazda figórowa

Ślisko jak skurczybyk.

Jazda figórowa

Ślisko jak skurczybyk.

Praca z całego tygodnia + kilka miejskich kilometrów.

Stacjonarnie

Popołódnowy Olsztyn

Niedziela, 29 stycznia 2017 | dodano: 29.01.2017

Uczestnicy

Wkońcu udało się dziś wyskoczyć by pokręcić odrobinę, cel wycieczki Olsztyn trochę lasem trochę asfaltemprzez Skrajnicę, w Olsztynie zajechaliśmy z Agunią do Leśnego ale w środku takie tłumy że palce nie ma gdzie wcisnąć. Postanawiamy że wracamy prosto do domu, drogą powrotna asfaltową przez Kusięta, Brzyszów, Srocko. Powietrze dziś  smakowało wybornie tylko trza je było dobrze pogryść.

131 Częstochowska Masa Krytyczna

131 edycja Częstochowskiej Masy Krytycznej w której udział wzięło 37 uczestników . 

Stacjonarnie

Ciężko się przemuc ale jak trzeba to trzeba i koniec, po ostatnim dzwonie mam jakiś lęk przed jazdą w zimowych warunkach więc choć nie mam ochoty troszkę zabawy w chomika.

Do Rumcajsa

Dziś wypad do Złotego w towarzystwie Aguni, Mariusza, i sitka który jak zwykle doczołgał się tylko do Leśnego, trasa: koło huty i starą szosą do Olsztyna dalej, Biskupice, Zrębice, Siedlec w złotym zawitaliśmy do Rumcajsa na pyszne piwko w trakcie posiadówki zaczyna padać próbujemy przeczekac deszcz ale ten nie odpuszcza więc ruszamy w deszczu najkrutszą droga   czyli wojewódzką przez: Janów, Piasek, Przymilowice,Olsztyn, nie lubie tej drogi ale jak mus to mus.

Dogonić ekipę

Miałem pojechać z Rafałem i sitkiem do Olsztyna niestety przed samym wyjazdem okazało się że w przednim kole brakuje wiatru  szybka wymiana dętki i cisnę by dogonić ekipę okazuję się że sitek z Adisem też się  spóźnili  ale chłopaki nie zamierzają się spieszyć goniony czasem  postanawiam się odłączyć i jadę sam z nadzieją że dogonię Rafika i Zbyszka.  Niestety nie udaje mi się i do lesnego docieram sam  tam posiadówka w torarzystwie Rafika Zbyszka Roberta i Mariusza poczym szybki powrót  do domku żółtym pieszm w czteroosobowym składzie.