Praca
-
DST
35.36km
-
Czas
02:24
-
VAVG
14.73km/h
-
VMAX
39.88km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dystans z dojazdów do pracy z dwóch dni poniedziałek i wtorek.
Kategoria Codzienność, Z Agunią
Na biwak do Pawełek.
-
DST
124.06km
-
Czas
07:26
-
VAVG
16.69km/h
-
VMAX
36.72km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy już z zapakowaną przyczepką po robocie na grosz odebrać Patrysia i do Bike Alterie gdzie czekają na nas Agunia i Gaweł z synem jedziemy na coroczny biwak do Użytku Ekologicznego Brzoza, trasa standardowa ; Częstochowa, Wyrazów , Gnaszyn, Łojki, Kondradów, Blachownia, Cisie, Jezioro i Pawełki tu rozbijamy obóz nad stawem Brzoza i jedziemy z Agunią na małe zakupy do sklepu, mieliśmy jechać do Pawełek ale jak zwykle popierniczyłem drogę i dojechaliśmy do Kochcic szybkie zakupy i wracamy na Brzozę. Czas pozbierać drwa na ognisko wiec zabieramy się ostro do roboty, wieczorem ognisko i pieczenie kiełbasek oraz pogaduch do późnych godzin nocnych . Rano odwiedzili nas pierwsi goście nasi klubowi koledzy Mirek i Zibi. po jakimś czasie zaczęli się zjeżdżać bajkerzy całej Częstochowy i okolic jakaś wycieczka rowerowa licząca kilkadziesiąt osób . docierają tez do nas Magda i Adam z Bikemani oraz Rafik i Skowronki Team w składzie Daria, Ania, Siwuch, dwóch Rafałów i trzech kolegów z pod łodzi .Pogadaliśmy sobie troszkę i każdy pojechał w swoją stronę.My tez zbieramy tyłki i ruszamy do czewki troszkę inna trasą niż wczoraj jedziemy przez Lisów, Chwostek, Piłkę , Mochałę, Hadrę, Kierzki, Olszyne, Aleksandrię, Blachownię,Kondradów, Łojki, Wyrazów, Przy zaciszańskiej rozstajemy się z Gawłem i Dawidem i ruszamy do domku przez Stradom. zdjęcia zapodam jutro..
Kategoria Rodzinnie, w towarzystwie, Z Agunią
Praca i nocny Olsztyn.
-
DST
51.86km
-
Czas
02:35
-
VAVG
20.07km/h
-
VMAX
45.46km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy potem po syna a późnym wieczorem nocna jazda w towarzystwie, Agi, Pitera, Kamila i Krzysia pojechaliśmy sobie pożarówką do Olsztyna na isotonic powrót przez Skrajnice i Rowerostradę.
Kategoria w towarzystwie, Z Agunią
Beskidy
-
DST
71.94km
-
Czas
05:27
-
VAVG
13.20km/h
-
VMAX
51.50km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Święto Bożego ciała dzień wolny od pracy a do tego zapowiadają piękna pogodę, wyruszamy z Agunia pociągiem w środku nocy o 3:33 i udajemy się do stacji Rajcza Centrum skąd ruszamy powłóczyć się po Beskidzkich ścieżkach, początkowo asfaltami jedziemy z Rajczy przez Ujsoł do Glinki po drodze mijamy miejsce gdzie kilka dni wcześniej pijany skurwysyn zabił dwie rowerzystki. W Glince odbijamy na szlak na pomarańczowy pieszy i nim jedziemy do Soblówki , już pierwszy Sztywny choć asfaltowy podjazd nie zile nas zmęczył, z Soblówki kierujemy się na Rycerzową trasa leci czarnym pieszym to jeden z najdłuższych i chyba najbardziej męczący podjazd dzisiejszego dnia i liczy około 6 km cały czas pnąc się pod górę,po dotarciu do schroniska na Rycerzowej musimy zrobić sobie dłuższa przerwę po około 45 minutach ruszamy w dalsza drogę i z Rycerzowej żółtym pieszym docieramy do Przełęczy Przysłop skąd zielonym szlakiem kierujemy się na Słowację do niewielkiej wsi Nova tu małe zakupy i odwiedziny na poczcie w celu zakupienia jakieś mapy, niestety słowacka poczta nie handluje mapami po jakimś czasie odnajdujemy mapę w centrum wsi i patrzymy jak by tu najlepiej wrócić do Polski jedziemy niebieskim szlakiem który do wysokości 1000 m n.p.m prowadzi asfaltem potem całkiem fajny szuterek doprowadził nas do zielonego pieszego tu znów dość wymagający podjazd w terenem do czerwonego pieszego którym to docieramy do Wielkiej Raczy 1236 m.n.p.m jesteśmy już nieźle zajechani . W schronisku zjadamy obiadek i po odpoczynki żółtym pieszym zjeżdżamy do Rycerki skąd kierujemy się na pociąg do Rajczy by wrócić do domku.
Zakupy w Rajczy.
Gdzieś między Rajczą a Glinką.
Pierwszy sztywny podjazd .

morda się cieszy z pięknych widoków.
Początek czarnego pieszego .
Odcięcie prądu.
Przed schroniskiem na Rycerzowej
Żółty pieszy jedziemy na Słowację.
na Przełęczy Przysłop.
Jedziemy w dół do Novei Bystricy.
Malowniczy wodospadzik. c.d.n ...
Kategoria Z Agunią
Miasto
-
DST
24.45km
-
Czas
01:37
-
VAVG
15.12km/h
-
VMAX
34.76km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Codzienność
Praca + wieczorny wypad z agunią
-
DST
40.22km
-
Czas
02:13
-
VAVG
18.14km/h
-
VMAX
46.12km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy dziś przymusowe nadgodziny ale jak już człowiek się wyrwał to szybciutki obiadek z szamał i hyc na rowerek i w towarzystwie Aguni pokręcił w Towarne by delektować się błogą ciszą, tylko ja, Agunia i muzyka.
Kategoria Codzienność, Z Agunią
Praca i powrót troszkę okreżnie
-
DST
38.06km
-
Czas
02:18
-
VAVG
16.55km/h
-
VMAX
50.04km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy potem do dentysty skąd okrężnie przez wypalanki, Brzeziny, Nową Wieś, Słowik, i Wrzosową do domku. Dziś tempo emeryckie dawno tak wolniutko nie kręciłem bez pośpiechu z nóżki na nóżkę całkiem przyjemnie.
Kategoria Codzienność, Z Agunią
Poraj, Olszctyn, Częstochowa
-
DST
38.11km
-
Czas
02:12
-
VAVG
17.32km/h
-
VMAX
50.04km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Powrót z Poraja w towarzystwie Aguni i Roberta na pożarówce Robert odłącza się i jedzie do domu my zaś zostajemy by mogli do nas dojechać Ola i Sebastian, w taki oto gronie pokręciliśmy sobie z nóżki na nóżkę do Olsztyna tu obowiązkowy pit stop w barze leśnym i dalej pohasać po okolicznych pagórkach i pokazać Aleksandrze jaka piękna jest Jura, pojechaliśmy między innymi na Lipówki, Kamieniołom Kielniki, Zamek. Mamy nadzieję że koleżanka się nie zniechęci do rowerowania z nami i będzie chciała jeszcze nie raz na towarzyszyć.
Kategoria w towarzystwie, Z Agunią
Praca + multipack
-
DST
95.70km
-
Czas
03:54
-
VAVG
2:26min/km
-
VMAX
1:09min/km
Rano do pracy dziś troszkę krócej by zaraz po robocie z ukochaną kobieta i gronem przyjaciół udać się do Dąbrowy Zielonej na ślub naszego serdecznego kolegi Łukasza. Wyruszamy z Częstochowy parę minut po 14-ej i w pięcioosobowym gronie pokonać około 40 kilometrowa trasę jedziemy głównie bocznymi ulicami, po dotarciu na miejsce dołączają do nas Abowo, Ruda, Zbyszko, Roland,Patryk którzy dotarli do nas blachosmrodami 
Tuż przed ślubem.
Młoda Para. Po uroczystościach czas ruszyć w drogę do Poraja gdzie w Ośrodku sportów wodnych odbywa się wieczór kawalerski drugiego serdecznego kolegi Sławka, pogoda w między czasie się psuje i zaraz po wyjechaniu z Dąbrowy zielonej zaczyna Lać deszcz i w takich warunkach jedziemy aż do Żarek. Przemoczeni ale w dobrych humorach docieramy na miejsce tu impreza trwa do późnych godzin nocnych.
Kategoria Codzienność, w towarzystwie, Z Agunią
Praca + 111 Częswtochowska M<asa Krytyczna
-
DST
35.11km
-
Czas
02:57
-
VAVG
11.90km/h
-
VMAX
38.86km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy o 15 zbieram tyłek i jadę na plac Biegańskiego gdzie w ramach wspierania Częstochowskiej Masy krytycznej, obsługuje mobilny punkt serwisowy dokonując przeglądów i drobnych regulacji rowerów. O 18:00 wskakuje na flagowy pojazd Częstochowskiej Masy Krytycznej by poprowadzić 220 osobowy peleton ulicami Częstochowy.
Kategoria Codzienność, w towarzystwie, Z Agunią









