Miasto
-
DST
20.42km
-
Czas
01:06
-
VAVG
18.56km/h
-
VMAX
36.43km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Codzienność, Z Agunią
Na raty.
-
DST
74.14km
-
Czas
04:06
-
VAVG
18.08km/h
-
VMAX
47.36km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Taka tam zbieranina głównie to dojazd do pracy, dziś wieczorem udało się z Agunią wyskoczyć na chwilkę w Góry Towarne gdzie zrobiliśmy sobie malutkie ognisko.Miło tak czasem posiedzieć tylko we dwoje, tylko my ognisko i kojąca cisza, można odpocząć od codziennego zgiełku i hałasu naszej wsi.
Kategoria Codzienność, Z Agunią
Niedzielnie w większym gronie.
-
DST
85.51km
-
Czas
05:36
-
VAVG
15.27km/h
-
VMAX
36.08km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś planowany wyjazd z dzieciakami w większym gronie niż zwykle, niestety mój synuś rano zrobił strajk i powiedział że on dziś nigdzie nie jedzie, użyłem już wszystkich argumentów by go przekonać a tu nic więc odstawiłem młodego do ex żonki i pojechałem na zaplanowany od dwóch tygodni wyjazd typu family cup. Dziś w wycieczce towarzyszyli mi Agunia, Gaweł z synem oraz Tomasz z Małżonką i synami, Trasę zaplanowałem tak bym mógł wypełnić obywatelski obowiązek i zagłosować w wyborach, a było to tak spod skansenu jedziemy koło huty, Guardian, nastawnia i niebieskim rowerowym do pomarańczowego po czym Dębowiec, Choroń, Poraj, Masłońskie Naatalin, Żarki Letnisko, Myszków tu szybciutkie głosowanko i dalej w drogę, postanawiamy pojechać w stronę Poraja ale inna trasa poprowadziłem wycieczkę moimi starymi ścieżkami przez las Koziegłowski zaraz po wyjechaniu za obszar miejski cyk w las i w ten sposób fajnymi drogami leśnymi docieramy do Lgoty Górnej. Przecinamy tylko asfalcik i już kierujemy się na Oczko skąd zielonym szlakiem docieramy do tamy w Masłońskiem tym razem objeżdżamy zalew od strony kuźnicy i Jastrzębia potem już standardowo Poraj Dębowiec i pomarańczowym do niebieskiego jeszcze tylko małe ognisko z kiełbaskami na przeciwpożarówce gdzie czekają na nas rodzice Aguni .Powrót niebieski do zielonego i koło Michaliny do domku. Całkiem sympatyczny dzionek pełen relaks, bez pospiechu bez spiny z nóżki na nóżkę. Dziękuje wszystkim za super wycieczkę.
Kategoria w towarzystwie, Z Agunią
Praca
-
DST
24.00km
-
Czas
01:18
-
VAVG
18.46km/h
-
VMAX
41.71km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chujowiutko nic tylko praca dom z piątku i dziś :(
Kategoria Codzienność
Praca + wieczoróweczka z Agunią
-
DST
57.50km
-
Czas
02:38
-
VAVG
21.84km/h
-
VMAX
39.88km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy a po robocie obiadek i hyc z Agunią na rowerek by troszkę ruszyć nogą i wyszła nam taka oto pętelka.
Kategoria Codzienność, Z Agunią
Praca
-
DST
48.27km
-
Czas
02:57
-
VAVG
16.36km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Droga do pracy i powrót z trzech dni.
Majówka cz 2 czyli na Północ od Częstochowy
-
DST
83.98km
-
Czas
04:15
-
VAVG
19.76km/h
-
VMAX
38.20km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wycieczka w doborowym towarzystwie z Agunia, Katarzyną, Krzysztofem i Sebą potoczyliśmy się w północne okolice Częstochowy trasa w większości asfaltowa.Częstochowa, Antoninów, Czarny Las, Rybna ,Cykarzew, Kuźnica, Nowy Folwark,Ostrowy nad Okrzą, Nowa wieś, Kużnica Kiedrzyńska, Kamyk, Biała, Częstochowa.
Kategoria w towarzystwie, Z Agunią
Majówka cz 1.
-
DST
86.29km
-
Czas
05:00
-
VAVG
17.26km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
W piątek z rana pakujemy tyłki na towery i z pełnym ekwipunkiem biwakowym wyruszamy z Częstochowy do Włodowic.Trasa mieszana z przewagą leśnych duktów, rowery napakowane jak byśmy jechali co najmniej na tydzień. pogoda taka sobie troszkę słońca troszkę chmur. Jedziemy koło huty potem Guardian, Nastawnia, niebieskim rowerowym do pomarańczowego, Dębowiec , Poraj, Masłońskie Natalin, Żarki Letnisko, Żarki, Mirów, Kotowice tu łapie nas pierwszy deszcz i od tej pory pada już co chwilę. Po dotarciu na miejsce rozbijamy namiot i nie przejmując się złą pogoda rozpalamy niewielkie ognisko mały obiadek, do wieczora delektujemy się ciszą i spokojem. wieczorem zaczyna się zjeżdżać bydło z okolicznych wsi. imprezka u sąsiadów trwa do późnych godzin nocnych drą ryje i terroryzują nas jakąś techno rąbanką . Rano pobudka o 7:00 i zwijamy obozowisko zmarznięci i bardzo zmęczeni powoli jedziemy do Myszkowa na pociąg i PKP do czewki. zastawiam bagaże w domu i cisnę spuźniony do pracy.
Praca
-
DST
11.43km
-
Czas
00:33
-
VAVG
20.78km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tylko droga do pracy i do domu. Przeziębiony brak sił :(
Praca i wieczorny Poraj.
-
DST
61.11km
-
Czas
03:05
-
VAVG
19.82km/h
-
VMAX
37.51km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano spokojnym tempem do pracy a po pracy szybciutko hyc na rowerek i pędzę ile sił w nogach do Poraja gdzie nad zalewem czekają na mnie Aguś i Katarzyna. Chwilka odpoczynku i już bardziej rekreacyjnym tempem powrót do Cze-wy.
Kategoria Codzienność, w towarzystwie, Z Agunią