PRZEMO2 prowadzi tutaj blog rowerowy

BikeblogPrzemo2

majówka dzień -3 Na Wielką Sowę

  • DST 32.90km
  • Czas 02:34
  • VAVG 12.82km/h
  • VMAX 61.80km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 maja 2017 | dodano: 08.05.2017
Uczestnicy

Dziś postanawiamy zdobyć najwyższy szczyt  Sudetów Środkowych Wielka sowę czeka nas rowerowa wspinaczka na wysokość 1015 m.n.p.m ruszamy około godziny 11-ej i od razu łagodnie pniemy się do góry, po kilku kilometrach robi się coraz to stromiej  ale wciąż po asfalcie jadąc z Michałkowej  przez Glinno do  Przełęczy Walimskiej położonej na wysokości  755 m.n.p.m,  tu odbijamy w teren korzystamy z jednego z łatwiejszych podjazdów co wcale nie oznacza że jest łatwo droga leci szeroką szutrówką co jakiś czas pokonujemy krótkie stromsze odcinki  brodząc w błocie i topniejącym śniegu do tego piesi  turyści nie reagujący na słowo przepraszam  ostantie kilkaset metrów to stromy podjazd i walka z śliskim błotem. po wjechaniu krótka foto przerwa i posiłek dziś szef kuchni poleca wojskową grochówkę i bigos z kuchni polowej do kasy na wierzę widokową ogromna kolejka wiec postanawiamy odpuścić i zjeżdżamy w dół do Miejscowości  Reczka skąd asfaltem jedziemy do Walimia z zamiarem zwiedzania kolejnej atrakcji na naszej mapie Sztolnie Walimskie  to tajemniczy projekt militarny III Rzeszy ale i tu  nie udaje nam się dostać  do środka bo takie tłumy że trza by do kasy po bilet stać z trzy godziny. Postanawiamy więc tylko zrobić zakupy w pobliskim markecie i ruszamy w drogę powrotną  na Kwaterę trzymając się czerwonej trasy rowerowerj docieramy do  Michałkowej na koniec zaliczamy super stromy zjazd w terenie  po prostu super  wypad nam wyszedł.
Górski potok widok z okna pokoju

Asfaltem w kierunku  Przełęczy Walimskiej




I skończył się asfalt







Kategoria Z Agunią


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!