Bieszczady dzień 6
-
DST
94.50km
-
Czas
04:48
-
VAVG
19.69km/h
-
VMAX
56.80km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po śniadanku o poranku opuszczamy schronisko w Kalnicy czule żegnając przytulne cele by kolejny raz wspinać się na bieszczadzkich trasach , drugi raz pokonując przełęcz Przysłop udajemy się najpierw do Cisnej by odwiedzić słynna bieszczadzką knajpę Siekierezadę ,po krótkiej posiadówce ruszamy dalej nie spiesząc się i podziwiają widoki lecimy kolejnym naszym celem jest Rymanów Zdrój położona na pograniczu Bieszczad a Beskidu Niskiego podjazdy już miej strome ale za to dłuższe dają mi się we znaki Bieszczady powoli zostają w oddali czuję lekki nie dosyt gdyż nie udało nam się dotrzeć w bardziej dzikie ich strony ale na pewno tak jeszcze wrócimy. Do Rymanowa docieramy znów późnym wieczorem instalacja na kwaterach kolacyjka i lulu bo zmęczenie bierze górę.
Kategoria w towarzystwie, Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią