PRZEMO2 prowadzi tutaj blog rowerowy

BikeblogPrzemo2

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:715.40 km (w terenie 79.00 km; 11.04%)
Czas w ruchu:24:47
Średnia prędkość:18.52 km/h
Maksymalna prędkość:40.11 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:29.81 km i 3h 32m
Więcej statystyk

Do pracy i kilka miastowych kilometrów.

Poniedziałek, 6 maja 2013 | dodano: 06.05.2013

A więc tak rano do tyrki następnie cyknąć foto do dowodu potem do UM złożyć niosek ,człowiek się wysiedział poczekał na swoją kolej tylko po to by dowiedzieć się że i tak nic dziś nie załatwi do brak mu jakiegoś świstka z USC. I niech mi ktoś powie że w Polsce nie ma Biurokracji .


Kategoria Codzienność

Troszku na raty

  • DST 86.84km
  • Czas 05:15
  • VAVG 16.54km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 maja 2013 | dodano: 05.05.2013

Rano o 9:00 ustawka z Gawłem i Ekipą Jura bike jak zwykle się spuźniam docieram na miejsce i okazuje się że mamy dziś także damskie towarzystwo Agnieszki jedziemy do Poraja trasa Standardowa:koło Huty Guardian koło nastawni do Rowerostrady i dale drogą Ppoż Do Dębcówki i dalej na Zalew w poraju,tu też robimy małą przerwę na isotonic po czym w zmniejszonym składzie gdyż goniony czasem opuszcza nas Rafik1000 my zaś objeżdżamy zbiornik i dalej zielonym rowerowyma przez Masłoniskie wracamy do Poraja skąd przez Choroń; Bisupice;Sokole Góry;Olsztyn i Skrajnice do Domku. Tu szybki obiadek i dalej zaliczyć kilka miejskich kilometrów z synkiem." title="Z rafikem na niebieskim rowerowym" width="900" height="675" />

Z rafikem na niebieskim rowerowym © przemo2


Kategoria w towarzystwie

Samotny Olsztyn

  • DST 39.96km
  • Teren 9.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 19.81km/h
  • VMAX 40.11km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 maja 2013 | dodano: 04.05.2013

Kurcze tyle dni wolnego a tu leje i leje,na szczęście dziś pogoda się poprawiła już nosiło mnie po domu gdy żonka rzekła "jak masz tak chodzić z kąta w kąt t idź już na ten rower"nie trzeba mi było potarzać szybko wskoczyłem w ciuszki i ruszyłem samotnie w kierunku Olsztyna cały czas zastanawiając się jaki wariant wybrać asfalt czy teren a że nie lubię po asfalcie decyzja mogła być tylko jedna jadę terenem. Więc koło huty,Guardiana do Rowerostrady gdzie odbijam i drogo pporz docieram do żółtego pieszego i nim cisnę w kierunku Olsztyna koło Biakła i Lipówek do Baru Leśnego szybki isotonic w towarzystwie szosowców,po czym powrót Przez Góry towarne gdzie zaliczam podjazd pod szczyt nad Niedźwiedzią zjazd koło niedźwiedziej i do Kusiąt skąd odbijam na zielona Górę do starej szosy i Guardiana gdzie znów odbija w teren i tak docieram do rzeki dalej wałem nad Wartą i koło zbiorników retencyjnych huty do domciu.


Kategoria samotnie

Mastowo

Czwartek, 2 maja 2013 | dodano: 04.05.2013

Kilkanaście miastowych kilomerów.