Lipiec, 2015
Dystans całkowity: | 1002.79 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 65:06 |
Średnia prędkość: | 15.40 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.47 km/h |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 58.99 km i 3h 49m |
Więcej statystyk |
wycieczka
-
DST
34.06km
-
Czas
01:55
-
VAVG
17.77km/h
-
VMAX
39.19km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Z Agunią
Wakacje na trzech kołach dzień 8
-
DST
92.55km
-
Czas
07:06
-
VAVG
13.04km/h
-
VMAX
39.19km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Wakacje na trzech kołach dzień 7
-
DST
73.85km
-
Czas
04:45
-
VAVG
15.55km/h
-
VMAX
39.88km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Wakacje na trzech kołach dzień 5
-
DST
41.14km
-
Czas
03:09
-
VAVG
13.06km/h
-
VMAX
32.38km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Wakacje na trzech kołach dzień 4
-
DST
70.36km
-
Czas
04:38
-
VAVG
15.19km/h
-
VMAX
37.89km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Wakacje na trzech kołach dzień 3.
-
DST
78.50km
-
Czas
05:34
-
VAVG
14.10km/h
-
VMAX
31.57km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Noc minęła nam tym razem spokojnie wyspani i wypoczęci po lekkim śniadanku żegnamy miłych właścicieli pola namiotowego i ruszamy w dalszą drogę, dziś zamierzamy dotrzeć do Łeby po drodze w planach mamy zamiar odwiedzić Wydmę Cząłpińską jedziemy więc przez teren Słowińskiego Parku Narodowego po około 2 godzinach docieramy do ruchomych wydm przypinamy rowery u idziemy rzucić okiem na wydmy po kilkuset metrach tracimy nasz sprzęt z oczu i postanawiamy zawrucić dalej jedziemy do miejscowości Kluki gdzie odwiedzam stary zabytkowy Cmentarz z XVIII wieku i Skansen Wsi Słowiaskiej jedziemy też zerknąć na Jezioro Łebskie z platformy widokowej tu tez mieliśmy przeprawić się promem do Łeby ale okazało się że prom istnieje tylko w internecie. Więc czeka nas jeszcze kiludziesięcio kilometrowa podróż najbardziej piaszczystym odcinkiem szlaku R10 ,do Łeby docieramy około 19-ej i do razu nie przypada nam ta miejscówka postanawiamy więc jak najszybciej znaleźć jakieś pole namiotowe na uboczu i odpocząć .31,57
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką
Wakacje na trzech kołach dzień 2.
-
DST
71.01km
-
Czas
05:56
-
VAVG
11.97km/h
-
VMAX
43.71km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiejszy dzień zaczął się dla nas bardzo wcześnie bo około godziny 2 w nocy, wiatr tak dmuchał że nie mogłem zmrużyć oka.Zwijamy więc obozowisko i ruszamy w dalszą drogę ale brak snu szybko daje nam się we znaki w pierwszej napotkanej miejscowości a było to Wicie postanawiamy pokimać troszkę i ucinamy sobie dwu godzinną drzemkę na placu zabaw.po drzemce ruszamy dalej jadąc tak by trzymać się jak najbliżej wybrzeża przez: Rusinowo, Jarosławiec tu też dowiadujemy się że będziemy musieli nadłożyć drogi bo nie damy rady przejechać przez teren dawnego lotniska wojskowego więc przez Łęcko, Korlino, Królewo,Maszewo, Złakowo, Zalewskie, Duninowo, Ustka tu obiadek w pizzeri i dalej czerwonym pieszym który to prowadzi as malowniczym brzegiem klifów aż do Rowów gdzie postanawiamy spędzić kolejną noc tym razem korzystamy z pola namiotowego .
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką
Wakacje na trzech kołach dzień 1
-
DST
88.37km
-
Czas
05:45
-
VAVG
15.37km/h
-
VMAX
33.83km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
O 3:30 wysiadamy z pociągu w Koszalinie szybki montaż sprzętu i ruszamy w kierunku Mielna o kolo 5 docieramy na miejsce ale jesteśmy niemiło zaskoczeni, Mielno od dziś będzie kojarzyć mi się z chmarą pijanych i naćpanych nastolatków oraz wielkim bałaganem,wszędzie mnóstwo potrzaskanych butelek aż cud że obeszło się bez kapcia. Postanawiamy zrobić tylko szybkie zakupy w Biedronie ruszamy dalej wzdłuż wybrzeża przez takie miejscowości jak: Unieście, Łazy, Osieki, Rzepkowo, Iwięcino, Gleżnówko, Dąbki. Po kilkudziesięciu kilometrach postanawiamy rozbić obóz i przenocować na plaży gdzieś między Darłowem a Ustką noc nie minęła nam miło, wiatr mało nam nie zdmuchnął namiotu.
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką
Pomoczyć tyłek na Pogorji IV i 5000 km w tym sezonie.
-
DST
73.91km
-
Czas
03:59
-
VAVG
18.55km/h
-
VMAX
63.47km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kilka dni temu wrzuciłem na Częstochowskim Forum Rowerowym propozycje wycieczki nad zbiornik wodny Pogorja IV do Dąbrowy Górniczej , na moja propozycję odpowiedzieli Lady Aga, Abovo, Markon, Mister Dry, Banita33, Jacek, i Maciek w takim oto składzie udajemy się w drogę przez: Wrzosową, Słowik, Korwinów, zawodzie, Osiny, Poraj, Masłońskie Natalin, Żarki Letnisko, Lgotę Nadwarcie, Lgotę Górna, Glinianą Górę, Pustkowie Ligockie,Pińczyce, Nowa Wioskę i Siewierz, tu łapiemy się szlaku zamkowego i nim jedziemy nad Pogorję gdzie kilka godzin moczymy tyłki i robimy sobie małego grilla. Czas wracać do domu postanawiamy wracać pociągiem tylko Bartłomiej postanawia wracać rowerem, i tak to żegnamy się z Bartkiem i ruszamy wzdłuż zbiorników do Dąbrowy na pociąg do domu, w pociągu jak zwykle super atmosfera z dużą dawką humoru, Dziękuje wszystkim za miłe towarzystwo. Nawiasem dodam tylko ze dziś przekroczyłem minimum przejechanych km w tym roku czyli 5000 km.
Kategoria w towarzystwie, Z Agunią