Maj, 2018
Dystans całkowity: | 853.07 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 47:44 |
Średnia prędkość: | 17.87 km/h |
Maksymalna prędkość: | 68.10 km/h |
Liczba aktywności: | 16 |
Średnio na aktywność: | 53.32 km i 2h 59m |
Więcej statystyk |
Majóweczka kręcimy dalej
-
DST
63.30km
-
Czas
03:51
-
VAVG
16.44km/h
-
VMAX
28.50km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny etap rowerowej majóweczki płaski jak naleśniki Aguni trasa:Wojnicz, Kułanowice, Zgłobice,Zbylitowska Góra, Tarnów i Velo Dunajec aż do Otfinowa przeprawa promem i, dalej na nocleg do Pilczy Żelichowskiej gdzie diabeł mówi dobranoc :-)
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Majówki ciąg dalszy
-
DST
54.90km
-
Czas
03:33
-
VAVG
15.46km/h
-
VMAX
53.80km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Choć wczoraj pożegnaliśmy pieniny, to jeszcze nie koniec naszej rowerowej majówki.Po dość deszczowej nocy wstajemy rano i powoli szykujemy się do dalszej drogi, wyruszamy dość późno bo dopiero o 12 :00 tyle trzeba było czekać aż wyschnie tropik od namiotu. Już na początku ciśniemy ostro pod górę ale jakoś dajemy radę okazuje się że przed nami jest jeszcze podjazd w miejscowości Tropie gdzie przez kilka kilometrów pniemy się sztywno pod górę za to z pięknymi widokami na Beskid Sądecki dalej już bez większego wysiłku Doliną Dunajca jedziemy do Zakliczyna i dalej niebieskim rowerowym do Wojnicza.
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Żegnamy Pieniny
-
DST
108.10km
-
Czas
06:41
-
VAVG
3:42min/km
-
VMAX
1:11min/km
-
Sprzęt Pikuś
Dziś przyszedł ten dzień trochę smutny bo czas opuścić Pieniny idzień ruszyć w drogę ku domowi. Rankiem spakowani żegnamy się z gospodarzami i ruszamy w drogę, jedziemy przez Polanę Majerz tu na pożegnanie wychodzą nam owieczki i dwa wspaniałe owczarki pilnujące ich, dalej kierujemy się do Sromowiec Niżnych i tu na szlak Przełomem Dunajca by ostatni raz popatrzeć na Trzy Korony i Sokolicę. Wczesna pora to i ludzi jak na lekarstwo nawe niewiemy kiedy a już jesteśmy w Szczawnicy kierujemy się w stronę Nowego Sącza a nasza trasa pokrywa się z trasą sobotniego wyścigu kolarskiego, nie ma lekko po drodze zaliczamy dwie premię górskie i mnustwo innych podjazdów ale jakoś udaje nam się na nie wgramolić
Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią
Pieniny dzień 7 Na zakupy do Krościenka
-
DST
22.30km
-
Czas
01:29
-
VAVG
15.03km/h
-
VMAX
52.10km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś miał być dzień bez roweru ale trzeba było wyskoczyć na małe zakupy a że w wiejskim sklepie niema nic ciekawego a do tego drogo w chu* postanowiliśmy z Gusią skoczyć na zakupy do Krościenka po drodze zachaczając o Grywałd w celu zobaczenia drewnianego kościułka z XV wieku trasa: Czorsztyn, Polana Majerz,Hałuszowa, Grywałd, Krościenko, Krośnica, Czorsztyn
I w ten oto sposób wpadło 2000 km w tym sezonie :-)
Kategoria Z Agunią
Pieniny 2018 dzień 6 czyli z rowerem na Lubań
-
DST
22.80km
-
Czas
02:17
-
VAVG
9.99km/h
-
VMAX
68.10km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś kolejny dzień rowerower majówki w Pieninach,cel na dziś jedziemy na Lubań 1211 m.n.p drugi co do wysokości szczyt Gorców , ale mogę się mylić, wyruszyliśmy z Agą z czorsztyna około godziny 10 początkowo asfalt aż do góry Wdżar tu wbijamy na niebieski niby pieszo rowerowy ale raczej pieszy i tu zaczyna się długi pełen namiętności spacer z ukochanym rowerem im wyżej tym stromiej. Po wgramoleniu się na szczyt chwila relaxu i uciecha dla oczu zmęczenie jakoś szybko mija wdrapalim się na wierzę widokowom pstryknąć kilka zdjęć, po sesji foto posiłek regeneracyjny i, w drogę powrotną postanawiamy zjechać żółtym pieszym do Kluszkowców i do był dobry wybór szlak dobry lekoko kamienisty ale szybciutko docieramy na dół jeszcze tylko wizyta nad jeziorem i można się wdrapać z powrotem do, Czorsztyna na Kwaterę.
reszta zdjęć wkrótce ;-)
Kategoria Z Agunią
Pieniny 2018 dzień 5
-
DST
61.70km
-
Czas
04:03
-
VAVG
15.23km/h
-
VMAX
52.90km/h
-
Sprzęt Pikuś
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po jednym dniu odpoczynku znów w rowerowym siodle dziś znów kierujemy się do Szczawnicy tym razem jedziemy odwrotnie: Czorsztyn, Hałuszowa, Tylka, Grywałd, Krościenko Nad Dunajcem, Szczawnica tu wbijamy na Żółty rowerowy i nim jedziemya raczej próbujemy jechać do Chatki PTTK pod Bereśnikiem mały pitstop i dalej czarnym pieszym kierujemy się do wodospadu Zaskalnik dalej znów szczawnica i szlakiem wzdłuż Przełomu Dunajca, Červeny Kláštor, Majere i dalej Spišska Stara Ves do Sromowce Wyżne i Niedzica bo w pierwszym dniu, zapomniałem ze zmęczenia odwiedzić tamy teraz już prosto na kwaterę znów Sromowce Wyżne Przełęcz Osice i Polanę Majerz do Czorsztyna udany wypad chodź sił brak.
Kategoria Z Agunią