PRZEMO2 prowadzi tutaj blog rowerowy

BikeblogPrzemo2

Wpisy archiwalne w kategorii

Z Agunią

Dystans całkowity:24705.90 km (w terenie 325.74 km; 1.32%)
Czas w ruchu:1403:29
Średnia prędkość:17.57 km/h
Maksymalna prędkość:78.00 km/h
Suma kalorii:1513 kcal
Liczba aktywności:465
Średnio na aktywność:53.25 km i 3h 01m
Więcej statystyk

Majówka dzień-4. Dookoła Jeziora Bystrzyckiego

  • DST 9.60km
  • Czas 00:56
  • VAVG 10.29km/h
  • VMAX 38.60km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 maja 2017 | dodano: 08.05.2017
Uczestnicy

Pogoda rano niezbyt zachęcała do jazdy więc z rana spacerkiem na Zamek Grodno a po południu krótka wycieczka dookoła Jeziora Bystrzyckiego i na punkt widokowy powrót na kwaterę terenowo .
https://www.endomondo.com/users/29293965/workouts/916134216


Kategoria Z Agunią

majówka dzień -3 Na Wielką Sowę

  • DST 32.90km
  • Czas 02:34
  • VAVG 12.82km/h
  • VMAX 61.80km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 maja 2017 | dodano: 08.05.2017
Uczestnicy

Dziś postanawiamy zdobyć najwyższy szczyt  Sudetów Środkowych Wielka sowę czeka nas rowerowa wspinaczka na wysokość 1015 m.n.p.m ruszamy około godziny 11-ej i od razu łagodnie pniemy się do góry, po kilku kilometrach robi się coraz to stromiej  ale wciąż po asfalcie jadąc z Michałkowej  przez Glinno do  Przełęczy Walimskiej położonej na wysokości  755 m.n.p.m,  tu odbijamy w teren korzystamy z jednego z łatwiejszych podjazdów co wcale nie oznacza że jest łatwo droga leci szeroką szutrówką co jakiś czas pokonujemy krótkie stromsze odcinki  brodząc w błocie i topniejącym śniegu do tego piesi  turyści nie reagujący na słowo przepraszam  ostantie kilkaset metrów to stromy podjazd i walka z śliskim błotem. po wjechaniu krótka foto przerwa i posiłek dziś szef kuchni poleca wojskową grochówkę i bigos z kuchni polowej do kasy na wierzę widokową ogromna kolejka wiec postanawiamy odpuścić i zjeżdżamy w dół do Miejscowości  Reczka skąd asfaltem jedziemy do Walimia z zamiarem zwiedzania kolejnej atrakcji na naszej mapie Sztolnie Walimskie  to tajemniczy projekt militarny III Rzeszy ale i tu  nie udaje nam się dostać  do środka bo takie tłumy że trza by do kasy po bilet stać z trzy godziny. Postanawiamy więc tylko zrobić zakupy w pobliskim markecie i ruszamy w drogę powrotną  na Kwaterę trzymając się czerwonej trasy rowerowerj docieramy do  Michałkowej na koniec zaliczamy super stromy zjazd w terenie  po prostu super  wypad nam wyszedł.
Górski potok widok z okna pokoju

Asfaltem w kierunku  Przełęczy Walimskiej




I skończył się asfalt







Kategoria Z Agunią

Majówka dzień- 2

  • DST 45.00km
  • Czas 03:06
  • VAVG 14.52km/h
  • VMAX 54.10km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 kwietnia 2017 | dodano: 08.05.2017
Uczestnicy

Dzis postanowiliśmy udać się do Wałdzrzycha  a dokładnie na Sobiecin to dzielnica na której spedzałem za dzieciaka wszystkie  Wakacje i Ferie , droga nie jest zbyt dłóga  ale obfituje w kilka konkretnych  podjazdów  na trasie liczącej sobie nieco ponad  45 km  z przewyszszeniem 279 m trasa w skrócie: Michałkowa, Zagórze Śląskie, Niedźwiedzica, Podlesie, Wałbrzych tu troche przebijania się przez centrum, Na sobięcinie odwiedzamy mojego wójka  jemy pyszny obiadek i ruszamy w dalszą drogę chcę pokazać Adze kilka miejsc do krórych czuje sentymet, na koniec jedziemy jeszcze na cmętarz  gdzie odwiedzam  rodzinne groby. czas wracać na kwatery tym razem korzystamy z wsazówek wujka i tym zaoszczędzamy kilka kilometrów drogi lecz nir mina jas podjazdy jedziemy przez  Dziecimorowice gdzie zaliczamy mega stromy i długi podjazd  z kapitalnymi widokami.
Podczas podjazdu do Niedźwiedzicy

Kościółek w Niedźwiedzicy

Widok na Sudety między Niedźwiedzicą a Podlesiem



Kościół w Sobięcinie

Powrót do dzieciństwa ul:Krótka tu spędzałem u dziadków wszystkie wakacje

Dom dziadków 

starymi ścieżkami

Widok na Sobięcin 

Droga powotna widoki w Dziećmorowicach

Gdzieś w oddali widać Zamek Grodno
 konec




Kategoria Z Agunią

Majówka dzień- 1

  • DST 95.70km
  • Czas 06:20
  • VAVG 15.11km/h
  • VMAX 35.80km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 kwietnia 2017 | dodano: 08.05.2017
Uczestnicy

Dziś od dawna planowany wyjazd na Dolny Śląsk, pobudka pakowanie  i na pociąg którym to w komfortowych warunkach docierany do Wrocławia, tu szybkie zwiedzanie starówki i rynku po czym ruszamy w drogę w kierunku Wałbrzycha a dokładnie do miejscowości Michałkowa. Aga zaplanowała trasę więc mogę być spokojny że nie pobłądzimy trasa na początku płaska jak naleśnik jedziemy różnymi Wrocła bocznymi drogami  czasem  nawet trafiają nam się polne dukty pogoda dopisuje słonko świeci lekki wiaterek więc jedzie się całkiem przyjemnie, przez:Slęze, Bielany Wrocławskie, Domasław, Tyniec Mały, Żerniki Małe, Krzyrzowice, Żurawice, Górzyce, Rogów Sobócki tu mała przerwa na posiłek, w między czasie pogoda zaczyna się psuć ale nie odpuszczamy jedziemy dalej z nadzieją że unikniemy deszczu króry dopada nas w Sobótce  w deszczu pokonujemy kolejne kilometry mijając kolejne  miejscowości takie jak: Chwałków, Biała, Zebrzydów, Milochów, Jagodnik tu czeka na nas nie lada niespodzianka do na mapie zaznaczyli drogę asfaltową  a okazało się że mamy przed sobą  kilku kilometrowy odcinek po kocich łbach aż do miejscowości Jakubów dalsza trasa to już  wspinaczka przez Bystrzycę Górną, Lubachów, Zagórze Ślamy do Michałkowej  gdzie z uśmiechem na twarzy wita nas gospodyni pani  Juzefa  zmeczeni podrórzą szybko się rozpakowójemy i udajemy się na spoczynek  by jutro znów  wsiąść na rower.
Wrocław


Widok na zamgloną Ślężę


Prawie u celu









Kategoria Wakacje i wycieczki z przyczepką, Z Agunią

Bez prądu

  • DST 32.25km
  • Czas 01:49
  • VAVG 17.75km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 kwietnia 2017 | dodano: 09.04.2017
Uczestnicy

Miało być inaczejnale znów wyszło gówno, dosyć że rano zaspaliśmy i w ostatniej chwili przełożyliśmy wyjazd o godzinę to jeszcze jakoś tak brakło sił i motywacji. Pojechaliśmy koło huty Guardiana kawałek dędcówką i dalej czarnym i żółtym pieszym do Olsztyna, tu próbujemy się  ratować mocną kawą w Leśnym, ale to na nic postanawiamy odpuścić i zawracamy do domu jadąc terenem koło Towarnych do Kusiąt i dalej asfaltowo koło Nastawni, Guardiana i huty.Cóż może innym razem się uda.


Kategoria Z Agunią

Popołudniowy szosing z Agunią

  • DST 61.35km
  • Czas 02:44
  • VAVG 22.45km/h
  • Sprzęt vertigo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 kwietnia 2017 | dodano: 08.04.2017

Po pracy szybki obiadek i w drogę z Agunią  wstęgą szos: huta, koksownia, Legionów,Brzyszowska, Srocko, Siedlec, Mstów, Wancerzów, Rajsko, Łuszczyn, Skrzydlów tu zawracamy i jedziemy dalej przez: Krasice, Żuraw, Zagórze, Małusy W, Małusy M, Tórów, Kusięta, Guardian i koło huty do domku.  Fajny wypad tylko ten piepszony wiatr ostro daje w kość.


Kategoria Szosowo, Z Agunią

Podwujny Olsztyn

  • DST 80.63km
  • Czas 04:47
  • VAVG 16.86km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 kwietnia 2017 | dodano: 02.04.2017

Dziś piękna pogoda więc z samego rNa wskoczyłem na rower i około 9 rano potoczyłem się leniwie w gronie znajomych do Olsztyna, trasa huta, rowerstrada, Skrajnica, Olsztyn,   znajomi chcieli jechać do Złotego ale te kilka górek przed Olsztynem dało im mocno w kość. Krótka posiadówka w Leśnym i powrót do czewki przez kusięta i czerwonym roweowym do Brzyszowskiej dalej prosto ancfaltem do legionów tu żegnam się z ekipą i goniony czasem pędzę do domu ugotować jakiś szybki obiadek, po  obiadku znów czmykam na rowerek i pędzę znów do Olsztyna tym razem ruszam troszkę żwawiej by dogonić rodziców Agi którzy wyjechali kilkanaście minut wcześniej i jadą pożarówką doganiam ich kilkaset met metró przed wylotem na szosę po chwili dociera do nas Agunia  jadąca od Konina i wspulnie lądujemy w Leśnym gdzie w porze obiadowej totalne oblężenie, w kolejce po isotonic mało nie umarłem z pragnienia, chyba czas zmienić lokal bo w tym rowerowy klimat umarł z fajnej klimatycznej knajpki zrobili lokal bez klimatu i dotego nastawioną na komercję. Powrót z olsztyna przez Skrajnicę, Rowerostradę i koło huty. 


Kategoria w towarzystwie, Z Agunią

Wiosenny spacer z Agunią

  • DST 87.51km
  • Czas 04:53
  • VAVG 17.92km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 31 marca 2017 | dodano: 01.04.2017

Miałem dziś inne plany ale oczywiście jak to zazwyczaj bywa guzik z tego wyszło, postanowiłem że jak nie popędziłem z chłopakami to wyskoczę gdzieś i poturlam się troszkę z Agunią i tak około dziesiątej pokręciliśmy sobie bez większegobplanu pojechaliśmy przed siebie: koło huty, Guardian, Dębcówką w okolice Poraja tu przez las do Horonia i dalej przez Zaborze, Przybynów i Wysoką Lelowską do Żarek tu mały pitstop na lody i dalej w drogę, Leśniów, Przewodziszowice, Czatachowa, Ostręrznik szlakiem ku źrudłom nad Amerykanina tu dłuższy pobyt w słoneczku przy złocistym, cisza spokój tylko śpiew ptaszków i rechotanko żabek, czas mija szybko i czas wracać do domku jedziemy przez Janów, Śmiertny Dąb, Piasek,Czepórka, Bukowno, Przymiłowice i Olsztyn jeszcze raz robimy sobie przerwę na słodkości w Consonidalej to już bez żadnych rewelacji terenowo koło Skrajnicy do Rowerostrady dalej Bugajską i koło michaliny do domku.


Kategoria Z Agunią

Z Skowronki team po jurajskich ścieżkach

  • DST 47.23km
  • Czas 04:27
  • VAVG 10.61km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 marca 2017 | dodano: 26.03.2017
Uczestnicy

Po wczorajszym ognisku bardzo ciężko było ruszyć tyłek z wyra o poranku ale nie poddajemy się i o 8:40 meldujemy się z Agunia na dworcu Częstochowa Raków gdzie czekają na nas Daria Dwóch Rafałów i gościnnie Gożdziki, pociągiem jedziemy do Zawiercia skąd ruszamy na Jurę. Rafał zaplanował super trasę  najpierw zobaczyć Główne Źródło Warty stą d już prosto na Jurę w skrócie: Okiennik, Skarżyce, Morsko, Góra Zborów, Skałki Rzędkowickie, GóraWłodowska, Jaworznik tu żegnamy się z ekipa i przez Helenówkę jedziemy na pociąg do Myszkowa . Super trasa chętnie powtórzę wyjazd gdy bedzie cieplej bo dziś zmarzlim jak cholera.
















Kategoria Z Agunią, w towarzystwie

Niedzielnie lekkim trenem

  • DST 53.41km
  • Czas 02:43
  • VAVG 19.66km/h
  • VMAX 60.04km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 marca 2017 | dodano: 12.03.2017
Uczestnicy

Dziś super wypad w super składzie lekkim terenen najpierw do Poraja dębcówką i Pomarańczowym skąd koło zalewu do Masłońskiego i dalej terenowo przez Przybynów do Zaborza w planach było odwiedzenie Bławatka lecz niestety bar już nie istnieje. Odprawieni z kwitkiem roszyliśmy w stronę Olsztyna po drodze dołączył do nas Markon już w pełnym składzie ubdali śmy się do restałacji Pod Zamkiem tu mała posiadóweczka  i powrót do domy ,najpierw kawałek główną a potem starą szosą  i koło huty do domu .


Kategoria w towarzystwie, Z Agunią