PRZEMO2 prowadzi tutaj blog rowerowy

BikeblogPrzemo2

Gdzie diabeł chodzi piechotą czyli zimowe mtb część 2

  • DST 58.64km
  • Teren 34.00km
  • Czas 03:40
  • VAVG 15.99km/h
  • VMAX 47.22km/h
  • Temperatura -8.0°C
  • Podjazdy 830m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 stycznia 2013 | dodano: 27.01.2013

Dzisiejszy wypad to to co misiaczki lubą najbardziej czyli dużo terenu a ze względu na porę roku dużo bardzo dużo śniegu w tym śniegowym mtb towarzyszył mi dziś Pablo_87 wiec ruszamy spod skansenu koło huty i dalej wzdłuż Warty do słowika następnie Korwinów i Zawodzie gdzie odbijamy w teren na początku jest całkiem spoko ale im głębiej w las tym droga coraz trudniejsza ale próbujemy jechać i idzie nam to całkiem całkiem najpierw czarnym pieszym potem zielonym pieszym a na koniec pomarańczowym rowerowym docieramy do Biskupic i obieramy kierunek na Olsztyn po dotarciu do leśnego gdzie już czekali Poisonek i stin14 a po chwili dociera też voit krótka pogawędka przy grzanym i lecimy z Pablo pokibicować Krzarze na zawodach biegówkowych w Biskupiach spóźniamy się jednak na start wiec pędzimy na trasę zawodów po kilku kilometrach docieramy do torów biegówkowych ale czołówka w której był Krzysiek już pojechała więc cykam parę zdjęć zawodnikom i ruszamy w drogę na metę aby nie przeszkadzać i nie niszczyć torów postanawiamy iść z buta a raczej biec kilka km z rowerem na plecach i takie tam za co na mecie otrzymaliśmy pamiątkowe medale i powstaje nowa kategoria bieg przełajowy z rowerem na plecach jeszcze trza znaleźć Krzycha bo nie wypada mu nie pogratulować Dalej to już asfaltowy powrót do domku Biskupice,Olsztyn i Główną do Czewki." title="V Bieg narciarski o puchar sokolich gór Biskupice" width="600" height="398" />

V Bieg narciarski o puchar sokolich gór Biskupice © przemo2


Kategoria w towarzystwie

D.P.D

Sobota, 26 stycznia 2013 | dodano: 26.01.2013

Standardowa droga do tyrki Al.Niepodległości;Al.Pokoju;szpitalna;Żużlowa i Legionów w drodze powrotnej chcąc ominą korki na żużlowej postanowiłem jechać bocznymi uliczkami ale przyznaję że nie był to dobry pomysł ,na jednej z takich uliczek spotkanie ze stin14 mała pogawędka i jadę do domku bo jakoś zimnawo dziś niby słoneczko przyświecało ale zmarzłem bardziej niż na wczorajszej masie .


Kategoria Codzienność

Do roboty i 83 edycja Częstochowskiej Masy krytycznej

Piątek, 25 stycznia 2013 | dodano: 25.01.2013

Rano do roboty głównymi drogami mając w dupie zakazy,a po robocie załtwić jedna sprawę na mieście i na 83 Częstochowską Masę Krytyczną na którą przybyło dziś mimo minusowej temperatur 28 uczestników .Wielkie dzięki za przybycie oby tak dalej. Po masie posiadówka z przyjaciułmi i jak zwykle kupa śmiechu ,do następnego razu.


Kategoria Codzienność, w towarzystwie

D.P.D

Czwartek, 24 stycznia 2013 | dodano: 24.01.2013


Kategoria Codzienność

Do roboty i do Gawła na pogaduchy

Środa, 23 stycznia 2013 | dodano: 23.01.2013

Poranne przedzieranie się przez zaspy w celu dotarcia do pracy, tragedia chodniki i boczne uliczki nie odśnieżone że o ścieżkach rowerowych już nie wspomnę więc w miarę możliwości cisnę głównymi drogami mając głęboko w dupie zakazy jazdy rowerem.Po robocie do Gawła na bajerkę również Głównymi drogami .


Kategoria Codzienność

D.P.D

Wtorek, 22 stycznia 2013 | dodano: 22.01.2013


Kategoria Codzienność

D.P.D

Czwartek, 17 stycznia 2013 | dodano: 17.01.2013

Do pracy ido domu ostatnie zinowe mtb ostro dało mi w kość c i załapałem jakieś cholerne przeziębienie trzeba zrezgnować z dojazdów bo pracy na parę dni i się wykurować zanim przywlecze się jekieś gorsze choerstwo.


Kategoria Codzienność

Do roboty i samotna zimowa popołudniówka

  • DST 42.54km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 17.60km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 stycznia 2013 | dodano: 16.01.2013

Rano mocno spóźniony do pracy a po robocie czas na zimowe MTB na początku miałem jechać ancwaltem ale na Brzyszowskiej Odbijam w teren i czerwonym rowerowym docieram do Kusiąt potem ancwaltowo do Olsztyna mały odpoczynek przy grzańcu dziś u kota straszne puchy więc wypijam szybciutko i w drogę miałem jechać szosą przez Skrajnice ale znów odbiłem w teren i miałem rację więkrzość dróg porzarowych jest przejezdna wiec pomykam trochę straciłem orientację w terenie po zmroku i zamiast wyjechać na rowerostradę wyjechałem w Zawodziu dalej to już Korwinów;Słowik;i drogą przez łąki do głównej drogi na Olsztyn potem koło tamy i Kucelin i koło rzeki do asfaltu kawałek do mostu na warcie turz przed mustem skręcam w prawo i wzdłuż warty pomykam do Krakowskiej a następnie wzdłuż trasy do domu.Dziś cała drogę towarzyszyła mi taka oto nuta



D.P.D

Wtorek, 15 stycznia 2013 | dodano: 15.01.2013


Kategoria Codzienność

D.P.D

Poniedziałek, 14 stycznia 2013 | dodano: 14.01.2013

Dzień jak co dzień,dom praca i dom.


Kategoria Codzienność