Na sniadanko do mamusi
-
DST
91.94km
-
Teren
70.00km
-
Czas
04:26
-
VAVG
20.74km/h
-
Sprzęt zimowy wymiatacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś postanowiłem z samego rana to znaczy zwlekłem się z wyrka o 4:30 by jak najwcześniej pokręcić do Myszkowa na śniadanko do mamusi trasa na początku asfaltem przez Słowik;Korwinów;Poczesną;Zawodzie;Osiny ;Poraj tu pstrykam zdjęcie banera który ma chyba zachęcić do wypoczynku nad tamtejszym zalewem lecz to co na nim pisze mija się z prawdą Żarek Letnisko i tam też wjeżdżam w teren którym już jadę do samego Myszkowa nóżka dziś nie zapodawała więc i średnia ni powala krótka wizyta u rodziców i ruszam w drogę powrotną tym razem kieruję się w kierunku Postępu gdzie postanawiam zajrzeć nad niewielki zbiornik przeciw pożarowy wybudowany parę lat temu przez nadleśnictwo to raj dla duszy cisza i spokój żadnych śmieci i żywej duszy poza jednym zabieganym gościem dalej to już przez Lgotę Nadwarcie i Żarki Letnisko tu kieruję się terenem najpierw do Masłońskie Natalin i dalej do Poraja tu też zdzwaniam się z Piterem który kręci po okolicy w towarzystwie Kamila i jakiegoś spowalniacza więc tempo to czewki mamy raczej emeryckie w opisie kilka zdjęć z wyjazdu.Opis linka
Kategoria w towarzystwie
z Mr Dryem po okolicznych górkach
-
DST
28.06km
-
Teren
22.00km
-
Czas
01:42
-
VAVG
16.51km/h
-
Sprzęt zimowy wymiatacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś umówiłem się z Bartkiem i na mały wypadzik by pohasać po okolicznych pagórkach niestety kapryśna pogoda zmusiła nas do krótszego dystansu niż planowaliśmy trasa cały czas biegła terenem przez Ossona następnie czerwonym rowerowym i czerwonym pieszym do rezerwatu Zielona Góra tam mały trening w podjeżdżaniu pod górkę następnie powrót do Częstochowy mało uczęszczanymi leśnymi ścieżkami na koniec jeszcze mała rundka wokół zbiorników na kucelinie i do domku.
Kategoria w towarzystwie
Ogniskowe klimaty
-
DST
89.02km
-
Czas
04:01
-
VAVG
22.16km/h
-
VMAX
45.14km/h
-
Sprzęt zimowy wymiatacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczorajszy dzień zaliczony do udanych najpierw praca potem relaks czyli wypad na ognisko do Kuznicy z forumowa ekipą w składzie Polak;Mr Dry;Faki;Pitero1978;jajo i Roland trasa asfaltem w kierunku Ważnych Młynów tam krótki postój na zakupy i dalej dziurawą drogą jedziemy do miejsca docelowego czyli na tak zwany kamień super miejscówka nad rzeką Kocinką która jest najczystrzą żeką w naszej okolicy tam ognicho i pieczenie kiełbasek powrót już po zmroku tym razem inna trasą nie pamiętam większości mijscowości ale wiem że jechaliśmy przez Łobodmo i że po ciemku zaliczyłem mega dzwona efektem tego jest rozwalony kask ale przynajmniej głowa cała.Pozdro dla wyjących do księżyca. [/url]
" title="kiełbaski w całym składzie od lewej Roland, Pitero,ja,Faki,Jajo tylko drya co ucieło" width="600" height="450" />
kiełbaski w całym składzie od lewej Roland, Pitero,ja,Faki,Jajo tylko drya co ucieło© przemo2
Kategoria w towarzystwie
Pracowo i popołudniówka z Mirkiem i STIN14
-
DST
53.95km
-
Czas
02:33
-
VAVG
21.16km/h
-
VMAX
48.97km/h
-
Sprzęt zimowy wymiatacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak zawsze rano standard do pracy następnie mały wypad na Lipówki w którym towarzyszyli mi kolega z pracy Mirek i Stin14 przez Ossona czerwony rowerowy Kusięta Towarne i na lipówki mały odpoczynek i asfaltowy powrót przez Kusięta następnie koło Gwardiana do domku.
Kategoria w towarzystwie
Pracowo serwisowo i wieczorowka z forumową ekipą
-
DST
50.10km
-
Czas
02:16
-
VAVG
22.10km/h
-
VMAX
53.44km/h
-
Sprzęt zimowy wymiatacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
" title="Próba podjazdu pod Lipówki zakączona klęską(zdjęcia autorstwa STIN14)" width="600" height="450" />
Próba podjazdu pod Lipówki zakączona klęską(zdjęcia autorstwa STIN14)© przemo2
Kategoria w towarzystwie
Swiąteczne popoludniowe kręcenie w towarzystwie Sebastiana
-
DST
69.08km
-
Teren
50.00km
-
Czas
03:27
-
VAVG
20.02km/h
-
VMAX
39.72km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt zimowy wymiatacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień wolny od pracy szkoda by było gdzieś nie pojechać nad ranem padał deszcz ale za to dzień był pogodny postanowiłem gdzieś pokręcić szybka ustawka z Sebastianem i po paru minutach jedziemy wstępnie miał być Olsztyn Przez słowik następnie czarnym do Dępcówki w Dępbocu zmiana planów jedziemy do Poraja tam na plaży przy cuchnącym zdechłą rybą zalewie łyczek złocistego isotonica po krótkiej chwili znów w siodle trzeba by ruszyć w kierunku domu przez Dębowiec następnie pomarańczowym do Olsztyna tam krótka przerwa w leśnym który jest oblegany przez hipisów którzy zjechali się tu z całej polski na coroczny zlot dzieci kwiatów po wypiciu kolejnego isotonica jedziemy dalej przez Kusięta tu odbijamy w teren by pojechać nad mały stawik następnie rezerwat Zielona Góra gdzie spotykamy rowerowego turystę z Warszawy kręcącego po naszej pięknej jurze krótka lecz miła pogawędka pod Diabelskim kowadłem i w trójkę ruszamy dalej do częstochowy postanawiamy towarzyszyć przybyszowi aż do wylotówki na opole tam też żegnamy nowego znajomego i ruszamy do domku jadąc cały czas wałem nad Stradomką .Krótko mówiąc udane popołudnie.
" title="Z Sebastianem nad zalewem w Poraju" width="450" height="600" />
Z Sebastianem nad zalewem w Poraju© przemo2
Kategoria w towarzystwie
chociaż bardzo sięstarałemz lipówkami nie wygrałem
-
DST
40.73km
-
Czas
02:02
-
VAVG
20.03km/h
-
Sprzęt zimowy wymiatacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
taki sobie wieczorny wypadzik w składzie Poisonek Stin14 i Blabla i ja choć bardzo się starałem to nie pokonałem podjazdów ossona i lipówki no i jeszcze jeden taki mały w kamieniołomie za Gommą ale zabawa przednia. Dzięki panowie za super wypadzik
" title="Próba podjazdu pod kipowki" width="600" height="450" />
Próba podjazdu pod kipowki© przemo2
Kategoria w towarzystwie
LIVESTRONG dla Poisonka oraz mokry powrót z Myszkowa
-
DST
66.64km
-
Teren
37.00km
-
Czas
03:20
-
VAVG
19.99km/h
-
Sprzęt zimowy wymiatacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Oj to był dzień pełen niespodzianek i tych miłych i tych troszkę gorszych jak to zaplanowaliśmy z rowerową bracią o 11:00 spotykamy się pod skansenem na Rakowie by wspólnie udać się do Olsztyna gdzie w znanym wszystkim częstochowskim bikerom barze u kota wręczyć Poisonkowi mały prezent w dowód uznania za zwycięską walkę ze skurwielem wstawiła się cała częstochowska elita takiego oblężenia ta mała knajpka jeszcze chyba nie widziała bardzo miło będę wspominał to niedzielne przed południe niestety nie długo po wręczeniu Arkowi prezentu i złożenia autografu na koszulce pamiątkowej żegna się z wszystkimi i ruszam w drogę do domku na niedzielny rosołek tuz po obiadku wsiadam w pociąg by zawieść synka do dziadków lecz zabieram też z sobą rower by nim wrócić z powrotem do czewki .tuż przed wyjazdem w drogę powrotną zaczyna ostro padać i tu zaczynają się dylematy rowerem w deszczu czy suchutkim pociągiem po dłuższym przemyśleniu wszystkich za i przeciw wybieram rower jadę cały czas terenem przez Nową Wieś ;Żarki Letnisko;Masłoniskie Natalin;Poraj tu kilka kilosów po asfalcie by znów wskoczyć w teren i tak aż do Częstochowy
" title="Arek z koszulka autografową" width="398" height="600" />
Arek z koszulka autografową© przemo2
Miastowo
-
DST
15.00km
-
Sprzęt zimowy wymiatacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś miastowe kręcenie bez celu
Kategoria samotnie
popoludiówka
-
DST
36.00km
-
Sprzęt zimowy wymiatacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miła popołódnióweczka w towarzystwie Poisonka Pitera ,Blabli,Sebka i Zbyszka kurs obieramy na Górę Lipówki trasa wiodła przez Ossona i następnie czerwonym do Kuśąt i przez towarne do olsztyna tam małe zakupy i na Lipówki nie wiem jak chłopaki to robią ale ale zaliczają chodzi mi o Pitera i Arka zaliczają takie podjazdy bez problemu małe rozkoszowanie się super widoczkami przeplata się z zrzucaniem chu... w kierunku motocyklisty który próbował troszkę zryć nasze i tak już rozjeżdżone prze qwady szlaki na szczęście motorek mu się popsuł powrót przez Skrajnicę i na koniec jeszcze małe co nieco czyli pizza w Dagrasso .Dzięki wszystkim za miłe towarzystwo do niedzieli
" title="Zdjęcie z wycieczki rowerowej" width="600" height="398" />
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© przemo2









