PRZEMO2 prowadzi tutaj blog rowerowy

BikeblogPrzemo2

Praca

  • DST 16.61km
  • Czas 01:03
  • VAVG 15.82km/h
  • VMAX 31.57km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 maja 2015 | dodano: 31.05.2015


Kategoria Codzienność

Miasto

  • DST 26.49km
  • Czas 01:37
  • VAVG 16.39km/h
  • VMAX 38.86km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 maja 2015 | dodano: 31.05.2015

Praca + małe co nieco po mieście


Kategoria Codzienność, Z Agunią

Miasto

  • DST 11.55km
  • Czas 00:34
  • VAVG 20.38km/h
  • VMAX 32.66km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 maja 2015 | dodano: 31.05.2015

Dzień świstaka .


Kategoria Codzienność

Miasto

  • DST 11.67km
  • Czas 00:32
  • VAVG 21.88km/h
  • VMAX 40.24km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 maja 2015 | dodano: 31.05.2015

Droga do pracy i do domku.


Kategoria Codzienność

Setunia z Dzieciakami.

  • DST 109.10km
  • Czas 06:51
  • VAVG 15.93km/h
  • VMAX 31.84km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 maja 2015 | dodano: 24.05.2015
Uczestnicy

Pierwsza w tym roku setka w towarzystwie syna, Aguni i Gawła z synem, wyjeżdżam z synem o 9.30 z domu i jedziemy do śródmieścia po Agę a następnie na północ gdzie czekali na nas Gaweł z synem.Dalej jedziemy przez Kiedrzyn; Antoniów, Czarny Las, Kużnicę  Kiedrzyńską, Nowy kocin, Stary kocin skąd przez las terenowo docieramy do Wólki Prusickiej a z niej do Kuźnicy  tu robimy postój w moim ulubionym miejscu przez miejscowych nazywanym kamieniem.
Próba rozpalenia ognia w celu usmażenia kiełbaski. w między czasie szef kuchni polowej Gaweł raczy nas pysznym rissottem.

Obiadek mniam.Jeszcze chwilka odpoczynku  cykamy sobie kilka zdjęć .
Z Patrykiem w tle malownicze zakola Kocinki.

W trójeczkę.

W pełnym składzie.
Czas ruszać w dalsza drogę, jedziemy przez Nowy Folwark, Mazówki do Ostrów nad Okszą tu chwilka postoju by rzucić okiem na mapę i obrać dalszy cel  dzisiejszej wycieczki.

Synuć nad zalewem w Ostrowach.

Agunia z Gawłem sprawdzają GPS'a. decyzja zapadła jedziemy dalej przez Borową do Miedźna skąd przez Wapiennik docieramy do Mokrej krótka lekcja historii.
 pod pomnikiem upamiętniającym Bitwę pod mokrą która odbyła się tu 1-go Wrzesnia 1939r . dalej jedziemy w kierunku kłobucka tuż przed Kłobuckiem odbijamy w prawo i przez łąki docieramy do drogi krajowej 43  przecinamy ja i po jakimś czasie docieramy do Zakrzewia skąd znów dojeżdżamy do Kłobucka. Owieczki w Kłobucku.
Następnie przez Grodzisko, Wręczycę małą, Wręczycę wielka, Kalej i Szarlejkę docieramy do Częstochowy


Kategoria Rodzinnie, w towarzystwie, Z Agunią

Tygodnióweczka .

  • DST 143.50km
  • Czas 08:22
  • VAVG 17.15km/h
  • VMAX 41.33km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 maja 2015 | dodano: 23.05.2015

Nie mam czasu robić gównianych wpisów po kilkanaście kilometrów dziennie więc się ku...  uzbierało z całego tygodnia tylko praca dom i takie tam miastowe gówno.


Kategoria Z Agunią, w towarzystwie, Codzienność

Po noszymu czyli po śląsku.

  • DST 140.34km
  • Czas 07:31
  • VAVG 18.67km/h
  • VMAX 59.43km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 maja 2015 | dodano: 17.05.2015
Uczestnicy

Rano odwalić pańszczyznę, następnie szybciutko do domu zjeść obiedadek i ruszamy w trzy osobowym składze Agunia, Kasia i ja z Częstochowy do Katowic gdzie mamy zamiar wźąć udział w imprezie Night Biking czli nocnym rowerwaniu ulicami stolicy Grnego Śląska. Jedziemy moją ulubioną trasą, najpierw koło huty i duktem nad Wartą do Słowika potem odbijamy w czarny pieszy i lecimy nim do pomarańczowego i nim do Dębowca i dalej do Poraja gdzie czeka na nas Kamil z poraja ciśniemy wzdłuż Jeziora Porajskiegodo Masłońskiego skąd niebieskim konnym  docieramy do Lgoty Górnej stąd już asfaltowo przez Glinianą Górę i Pustkowie Ligockiedocieramy do Pińczyc tu mały pitstop poczym dalej w drogę koło Dolomitów do Siewierza i dalej szlakiem zamkowym docieramy do Pogori. Tu opuszcza nasze szeregi Kamil i wraca do Poraja my zaś jedziemy dalej licząc nato iż zdążymy na rorpoczęcie przejazdu, po drodzę mylę drogę i nadrabiamy  kilka kilometrów,koniec końców docieramy do Będzina gdzie diewczęta użądzają sobie piknik pod słupem ogłoszeniowym miny ludzi przechodzących obok nas są bezcenne, tu też odbieram telefon od Pitera z informacją że jedzie do nas przy pomocy PKP,ustawka na dworcu w Katowicach i  już w czwóreczkę ruszamy w poszukiwaniu nocnych jeździców,mimo wszelkich starań nie udaje nam się odszukać ekipy, nawet policjanci nie są w stanie namieżyć kolumny, pokręciliśmy się więc po Katowicach i wruciliśmy do Sosnowca jakoś udało nam się przekroczyć granicę bez okazywania paszportów. Melinójemy się u mojego siostrzeńca tu po krótkiej chwili opullzcza nas Piotru, a my uderzamy w kimono by za kilka godzin ruszyć w drogę powrotną.


Kategoria Codzienność, w towarzystwie, Z Agunią

Praca i Night Biking Sokole Góry

  • DST 50.91km
  • Czas 02:59
  • VAVG 17.06km/h
  • VMAX 44.14km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 maja 2015 | dodano: 15.05.2015
Uczestnicy

Rano do pracy  a po robocie na umówiony późno  wieczorny wypad w  Sokole Góry w składzie LadyAga, Mr.Dry no i ja . Po drodze koło Walcowni spotkanie z Poisonkiem i Stin14, zamienilim kilka słów i pojechalim dalej pożarówką i żółtym do Sokolich tu troszkę znanymi ścieżkami i troszkę błądzenia po ciemku były zjazdy i podjazdy jak i włóczenie po chaszczach,ale koniec końców znaleźliśmy drogę i udało nam się dojechać do Olsztyna skąd terenem koło skrajnicy docieramy do głównej i dalej starą szosą i koło Huty do domku.  


Kategoria Codzienność, w towarzystwie, Z Agunią

Miasto

  • DST 20.42km
  • Czas 01:06
  • VAVG 18.56km/h
  • VMAX 36.43km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 maja 2015 | dodano: 14.05.2015


Kategoria Codzienność, Z Agunią

Na raty.

  • DST 74.14km
  • Czas 04:06
  • VAVG 18.08km/h
  • VMAX 47.36km/h
  • Sprzęt Pikuś
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 maja 2015 | dodano: 14.05.2015

Taka tam zbieranina głównie to dojazd do pracy, dziś wieczorem udało się z Agunią wyskoczyć na chwilkę w Góry Towarne gdzie zrobiliśmy sobie malutkie ognisko.Miło tak czasem posiedzieć tylko we dwoje, tylko my ognisko i kojąca cisza, można odpocząć od codziennego zgiełku i hałasu naszej wsi.


Kategoria Codzienność, Z Agunią